- Materiał powstał we współpracy z PMR Restrukturyzacje.
Epidemia koronawirusa odciska coraz większe piętno na stanie polskiej gospodarki. Jej skutki dotkliwie odczuwają nie tylko małe i średnie firmy, ale i duże podmioty. W obliczu tych trudności wielu polskich przedsiębiorców musi podjąć zdecydowane kroki, aby chronić swój biznes przed niewypłacalnością, a w konsekwencji – upadłością. Potrzebne są szybkie i skuteczne działania ratunkowe. Poza państwowymi programami osłonowymi skuteczną odpowiedzią na potrzeby przedsiębiorców może być restrukturyzacja. Daje ona podstawę prawną oraz narzędzia do ochrony przedsiębiorstwa w sytuacji kryzysowej, zagrożenia niewypłacalnością czy drastycznym spadkiem rentowności.
Wstrzymanie płatności zobowiązań i egzekucji
Celem postępowania restrukturyzacyjnego jest uniknięcie ogłoszenia upadłości dłużnika przez umożliwienie mu zawarcia układu z wierzycielami. Podstawę do tego typu działań daje obowiązująca od 1 stycznia 2016 roku w Polsce ustawa – Prawo restrukturyzacyjne.
– Po otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego powstają skutki prawne, które wspierają przedsiębiorstwa i wstrzymują pogłębianie się kryzysu. Zaczynają one obowiązywać z dniem otwarcia przez sąd postępowania. O czym dokładnie mowa? Niewątpliwie jednym z kluczowych skutków prawnych jest wstrzymanie płatności zobowiązań powstałych przed dniem otwarcia postępowania. Płatność nastąpi dopiero po zatwierdzeniu przez wierzycieli propozycji układowych – komentuje Małgorzata Anisimowicz, prezes zarządu PMR Restrukturyzacje SA.
Restrukturyzacja zobowiązań dłużnika może obejmować odroczenie terminu wykonania, rozłożenie spłaty na raty, zmniejszenie wysokości zadłużenia, konwersję wierzytelności na udziały lub akcje, a także zmianę, zamianę lub uchylenie prawa zabezpieczającego określoną wierzytelność. Co ważne, propozycje układowe mogą wskazywać jeden lub więcej sposobów restrukturyzacji zobowiązań dłużnika.