Badania kliniczne tej szczepionki, która powstaje w technologii mRNA rozpoczną się już w tym kwartale - informuje agencja Reutera. Jednak nie ma szans na wprowadzenie jej na rynek do końca 2021 roku.
W grudniu ubiegłego roku Sanofi zapowiadało, że zamierza „jak najszybciej zatwierdzić" szczepionkę w drugiej połowie 2021 r., po pozytywnych danych przedklinicznych.
Jednak teraz Paul Hudson, dyrektor generalny koncernu potwierdził, że "szczepionka nie będzie gotowa w tym roku", ale mogłaby być przydatna na późniejszym etapie, zwłaszcza jeśli walka z kolejnymi mutacjami koronawirusa będzie kontynuowana w miarę pojawiania się ich w populacji.
Zapowiedź opóźnienia szczepionki to dla francuskiego koncernu duży cios i strata. Od miesięcy "ściga się" on z brytyjskim GlaxoSmithKline, chcąc jak najszybciej wypuścić na rynek skuteczny preparat. Nie wiadomo skąd biorą się opóźnienie w Sanofi. Prezes nie podał żadnych szczegółów a koncern odmówił mediom komentarza na ten temat.
Oba koncerny zaskoczyły rynek i specjalistów konformacją, że ich szczepionki - oparte na tradycyjnej technologii niewystarczająco chronią przed COVID-19 osoby starsze. Dopiero preparaty w technologii mRNA dają pewność nabycia odporności immunologicznej na koronoawirusa.