Nadszedł czas na znalezienie innych przewag konkurencyjnych -podkreślali uczestnicy krynickiego forum podczas wielu z czwartkowych dyskusji.
W rywalizacji z agresywnymi kosztowo firmami z Chin czy Indii tracą także przedsiębiorstwa z Polski. -Polska powoli traci swoje atuty, które sprawiają, że jesteśmy bardziej konkurencyjni od innych krajów unijnych - stwierdził w Krynicy były premier Marek Belka. Oceniał on szanse rozwoju Polski podczas panelu "Europa Środkowo-Wschodnia 2016", w czasie którego omawiano zagrożenia i perspektywy rozwoju biznesu w naszym regionie. -Obecnie inwestorów przyciągają niższe koszty funkcjonowania, ale to nie potrwa długo -ostrzegał Belka. - Stracimy tę przewagę na rzecz innych krajów. Dlatego trzeba już dziś budować nowe atuty, a jednym z nich może być wysoka jakość wytwarzania produktów.
O tym, że koszty przestają już mieć decydujące znaczenie, świadczy struktura inwestycji zagranicznych napływających do Polski i innych państw regionu. -O wyborze lokalizacji inwestycji w ponad 50 proc. decyduje dostępność i kwalifikacje pracowników. Nie wystarczą niskiekoszty - ocenia Elias van Herwaarden z firmy doradczej Deloitte.
Jeśli to prawda, wbrew powtarzanym coraz częściej opiniom w Polsce nie jest jeszcze tak źle ze znalezieniem pracowników. W pozyskiwaniu inwestycji zagranicznych jesteśmy obecnie zdecydowanym liderem regionu. W ubiegłym roku ich wartość przekroczyła w Polsce rekordowe 11 mld euro. -Taki wynik jest bez wątpienia sukcesem. Ale trzeba pamiętać, że w Hiszpanii jest to od 20 do 30 mld euro rocznie - przypominał w Krynicy Ryszard Petru, główny ekonomista Banku BPH.
Elias van Herwaarden w rozmowie z"Rz" podkreślał, że jeśli Polska chce zachować pozycję lidera, potrzebuje przede wszystkim inwestycji w edukację. To według niego klucz do zwycięstwa w rywalizacji o względy inwestorów. Pierwszorzędne znaczenie ma też aktywność samorządów. Na tegorocznym Forum Ekonomicznym w Krynicy świetnie widoczni są przedstawiciele Wrocławia i podkrakowskich Niepołomic - ostatnio jedne z najczęściej wybieranych przez dużych inwestorów lokalizacji. - Ja się nie zajmuję polityką, tylko szukaniem inwestorów -mówił "Rz" burmistrz Niepołomic Stanisław Kracik.