Morpol już nie po raz pierwszy został wyróżniony przez naszą redakcję. Przed rokiem także znalazł się wśród najlepszych firm z województwa zachodniopomorskiego. Fakty mówią jednak same za siebie.
W 2005 roku wartość sprzedaży szczecińskiej spółki wyniosła 422 mln zł, żeby przed rokiem wzrosnąć do prawie 600 mln zł. Firma została założona przez Jerzego Malka w 1996 roku i zajmuje się przetwórstwem ryb. Łącznie zatrudnia 1,3 tys. osób. Choć siedziba Morpolu mieści się w Szczecinie, to zakłady produkcyjne są w Duninowie koło Ustki. Stamtąd ryby, głównie wędzony łosoś norweski, w różnej postaci trafiają na półki sklepowe na całym świecie m.in. do Niemiec, Austrii, Włoch, Stanów Zjednoczonych czy nawet Japonii.
– Spółka ma w swojej ofercie kilkadziesiąt asortymentów łososia norweskiego wędzonego na zimno, plasterkowanego i pakowanego próżniowo. Uzupełnieniem gamy wyrobów jest łosoś kanadyjski, oraz halibut i tuńczyk. Sprzedajemy filety, steki, porcje grillowe oraz mięso na sushi – mówił niedawno na naszych łamach Tomasz Saładziak, dyrektor finansowy firmy. Duży asortyment i szerokie rynki zbytu pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość. W tym roku firma chce uzyskać przychody na poziomie ok. 1 mld zł, a zysk ma wzrosnąć z 42 mln zł osiągniętych w zeszłym roku do ok. 70 mln zł.
Również policki Kemipol ma już w swojej kolekcji wyróżnienia przyznane przez „Rz”. Firma powstała w 1991 roku w wyniku porozumienia zawartego między szwedzką firmą Kemiry Kemwater – światowego lidera w produkcji koagulantów, a Zakładami Chemicznymi Police. Udziałowcem firmy został także Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. – Produkujemy koagulanty żelazowe i glinowe, czyli chemikalia niezbędne do uzdatniania wody pitnej i oczyszczania ścieków. Co ważne, wykorzystujemy w tym celu odpady powstałe w Z.Ch. Police – wyjaśnia Marek Dymsza, rzecznik Kemipolu.
W swoich dwóch zakładach produkcyjnych, w Policach i we Wrocławiu, spółka zatrudnia prawie 70 osób. Roczna produkcja wynosi ok. 160 tys. ton różnego rodzaju chemikaliów, które trafiają nie tylko na polski rynek, ale są także eksportowane, głównie do Niemiec, Czech, Finlandii i krajów nadbałtyckich.