Najwyższą rentownością wśród trzech najlepiej ocenionych firm województwa podlaskiego wykazała się suwalska spółka Mispol, od połowy zeszłego roku obecna na warszawskiej giełdzie. Ten spożywczy holding swój sukces w coraz większym stopniu zawdzięcza eksportowi. W pierwszej połowie tego roku wpływy ze sprzedaży zagranicznej wzrosły o jedną trzecią i miały już 15-proc. udział w ogólnych przychodach spółki.
Podstawowymi produktami Mispolu są konserwy mięsne, pasztety, dania gotowe oraz karma dla psów i kotów. Oferowane są nie tylko w Polsce, ale także w wielu państwach UE, krajach dawnej WNP, na Bałkanach, a nawet w Izraelu. Grupa Mispol posiada pięć zakładów w Polsce, z tego dwa w specjalnej strefie ekonomicznej w Suwałkach oraz trzy w Białymstoku. Zagraniczny potencjał tworzą: fabryka w Grodnie na Białorusi oraz trzy zakłady w Czechach.
W 2006 r. Mispol o 40 proc. zwiększył przychody, a na ten rok planowany jest wzrost wpływów co najmniej o połowę, do 150 mln zł. Firma od dwóch lat wykazuje się wysoką rentownością netto. W 2005 r. wynosiła 8 proc., rok później wzrosła do 8,1 proc., a na ten rok przewiduje się ok. 10 proc.
Ze wstępnych szacunków przedstawionych przez zarząd spółki można wnosić, że tegoroczne przychody sięgną 200 mln zł, czyli wzrosną dwukrotnie w porównaniu z 2006 r.
Zarząd zapowiada, że w 2008 r. nastąpi znaczny wzrost przychodów wynikający z przejęcia spółki Przemysł Mięsny Białystok. Jego obroty rzędu 350 mln zł rocznie połączone z przychodami Mispolu dadzą łącznie około 500 mln zł. Niezależnie od tego wzrost obrotów powinien wynikać z kilkudziesięciomilionowych nakładów inwestycyjnych, które spółka planuje na najbliższe miesiące.