Władze Katowic przeznaczyły w ostatnich dniach 10 mln zł na rozwój lotniska na Muchowcu, choć miasto ma już port w Pyrzowicach. Gdynia chce za 100 mln zł wybudować terminal na lotnisku na Babich Dołach, który będzie współpracować z portem gdańskim. A podwarszawski Modlin właśnie dostał raport środowiskowy – dokument niezbędny do rozpoczęcia budowy lotniska. Jego koszt szacowany jest na ok. 260 mln zł. Nowy port ma odciążyć zatłoczone Okęcie.
Władze Katowic, aeroklubu i spółki zarządzającej Pyrzowicami już rozmawiają o przejęciu kontroli nad Muchowcem. którym zarządza lokalny aeroklub, przez Pyrzowice. – Trwają negocjacje. Mogę powiedzieć, że nie jest wykluczone, że to my będziemy zarządzać tym portem – mówi Cezary Orzech, rzecznik katowickiego lotniska. Muchowiec mógby przejąć np. obsługę małych samolotów. W zeszłym roku Katowice przyjęły 2,6 tys. takich powietrznych operacji; to więcej niż 10 proc. wszystkich startów i lądowań w porcie.
Drugie lotnisko w Trójmieście na Babich Dołach ma powstać do końca 2011 roku. – Plan uzgadniany już jest z wojskiem i z instytucjami cywilnymi, np. z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej – mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.
Uruchomienie portu wiąże się z budową terminalu pasażerskiego. Koszt inwestycji to ok. 100 mln zł. Część pieniędzy będzie pochodzić ze środków własnych portu, niewykluczone jest również wsparcie kapitału prywatnego. W tej chwili trwa realizowana przez wojsko budowa wieży kontrolnej i poprawa systemu nawigacyjnego.
– Budowa terminalu powinna zacząć się najpóźniej w przyszłym roku – deklaruje prezydent Stępa. Lotniskiem w Babich Dołach kieruje firma zarządzająca gdańskim lotniskiem. Prezydent Gdyni liczy, że do spółki, której udziałowcami na razie są gminy Gdynia i Kosakowo, przystąpią również właściciele spółki gdańskiej. – Oba porty mają służyć sobie wzajemnie, warto więc, by w obu byli zaangażowani ci sami wspólnicy – mówi Stępa.