Wczoraj do ministra skarbu Aleksandra Grada trafiło oświadczenie dwóch przedstawicieli załogi: Leszka Hajdackiego i Ryszarda Kurka. Twierdzą, że w ogłoszeniu o naborze na nowego prezesa spółki znalazły się zapisy niekonsultowane z reprezentantami pracowników. Chodzi o konieczność złożenia przez kandydatów oświadczenia, że nie są w żaden sposób powiązani zawodowo ze spółką i innymi podmiotami z grupy kapitałowej KGHM ani nie zasiadają w ich władzach czy radach nadzorczych.
Zdaniem związkowców taki zapis to skandal i dyskryminacja w konkursie pracowników Polskiej Miedzi. Domagają się od ministra m.in. „wstrzymania fikcyjnego i nietransparentnego konkursu na prezesa”, natychmiastowego spotkania z radą oraz zwołania rady nadzorczej w siedzibie spółki, a także odwołania z funkcji przewodniczącego i jego zastępcy.
Przewodniczący rady nadzorczej KGHM Marek Trawiński zapewnia, że dodatkowe oświadczenie umieszczone zostało zgodnie z prawem, by zebrać jak najwięcej informacji o kandydatach na stanowisko.
– Bez podpisania tej części oświadczenia też można złożyć dokumenty. Można także np. podpisać oświadczenie, a poniżej wyjaśnić swoje związki ze spółką i nie jest to dyskwalifikujące. Dlatego zupełnie nie zgodzę się z zarzutem, że w ten sposób odcinamy od konkursu ludzi powiązanych z KGHM – powiedział Trawiński w rozmowie z PAP.
– Skarb Państwa nie zamierza ingerować w wewnętrzne spory w spółce – mówi „Rz” Maciej Wewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu Państwa. – Ich rozwiązanie należy rady nadzorczej, która sama ustala zasady konkursu na prezesa KGHM.