Koniec marzeń o biopaliwach

Inwestorzy rezygnują z budowy fabryk ekologicznych paliw. Wysokie ceny rzepaku i niski popyt sprawiły, że na półkach lądują kolejne projekty inwestycji

Publikacja: 23.05.2008 05:20

Rzepak

Rzepak

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Zapowiadane miliardowe inwestycje na rynku biopaliw w Polsce mogą się okazać w praktyce znacznie mniejsze. – Plany produkcji są o wiele za duże w stosunku do obecnego zapotrzebowania – stwierdził na wtorkowej konferencji Robert Gmyrek, dyrektor ds. alternatywnych źródeł energii PKN Orlen.

Orlen jest jedną z firm, które wciąż nie przekreśliły planów inwestowania w biopaliwa – chodzi o trzy przedsięwzięcia. Firma jednak na razie nawet nie analizowała ich opłacalności.

Jeszcze dwa lata temu budowę nowych fabryk biopaliw zapowiadało kilkanaście firm. Biodiesel z rzepaku był masowo kupowany przez przedsiębiorstwa z Niemiec. W ubiegłym roku wysłaliśmy za granicę 135 tys. ton biopaliw, z czego 112 tys. stanowił czysty olej. Ale producenci europejscy są coraz mniej konkurencyjni z powodu taniego importu biopaliw z USA. Wzrost produkcji biodiesla w 2007 r. wyniósł ok. 10 proc., był zatem najniższy od dekady.

Planowane w Polsce nowe wytwórnie miały produkować niemal milion ton biodiesla, wydatki na ten cel – sięgnąć miliarda złotych. Na razie są o ponad połowę mniejsze.

Działają już fabryki Elstar Oils w Malborku, Lotosu w Czechowicach i Rafinerii Trzebinia. W trakcie rozruchu jest instalacja Brasco we Wrocławiu. Wszystko wskazuje jednak, że w najbliższych dwóch latach nie powstaną w Polsce kolejne znaczące fabryki tego paliwa. – Działające już teraz zakłady produkcyjne mogą zaspokoić popyt na biodiesel do 2010 r. Dopiero po tym czasie trzeba będzie zwiększyć moce produkcyjne – ocenia Aleksander Rysiewicz, dyrektor finansowy Elstar Oils.

Pod groźbą wysokich kar koncerny paliwowe muszą w tym roku wykazać, że w ich ogólnej sprzedaży biopaliwa stanowią przynajmniej 3,45 proc. To znaczy, że potrzeba im będzie ok. 330 tys. ton biodiesla i 230 tys. ton bioetanolu. W kolejnych latach wymogi dotyczące sprzedaży biopaliw rosną, lecz nie na tyle, by uzasadniać budowę nowych fabryk.

– Zawiesiliśmy projekt budowy fabryki biopaliw. Wstrzymaliśmy nad nim prace, bo nie widzimy rentowności tego przedsięwzięcia – przyznaje Maciej Duda, prezes PKM Duda.

Inna giełdowa spółka – Skotan, która zapowiadała zbudowanie wytwórni biodiesla, nadal nie ma zapewnionego finansowania wartej 53 mln euro inwestycji. Banki obawiają się udzielać kredytów na takie przedsięwzięcia wraz ze wzrostem ryzyka wycofania zachęt podatkowych. Bez zwolnień w akcyzie sprzedaż biopaliwa nie jest opłacalna. Wysokie ceny rzepaku i oleju sprawiają, że koszty produkcji litra ekologicznego diesla przewyższają koszty zakupu ropy.

Koncerny paliwowe w Polsce czekają, aż Komisja Europejska zatwierdzi nam wyższą ulgę na biodiesel w 100 proc. z oleju. Po zatwierdzeniu ulg przez Brukselę czysty ester byłby objęty minimalną akcyzą (1 gr/l, obecnie 20 gr/l) i zwolniony z opłaty paliwowej (ok. 10 gr/l). Decyzja, która ma zapaść w czerwcu, nie spowoduje jednak gwałtownego wzrostu popytu na biopaliwa, najwyżej umożliwi spełnienie ustawowych limitów ich sprzedaży.

Tymczasem, ku zmartwieniu polskich firm, od ubiegłego roku wysokie ulgi na biodiesel przestały obowiązywać w Niemczech. Jean-Louis Borloo, francuski minister ds. ekologii, poinformował, że Francja rozważa możliwość wstrzymania wsparcia rozwoju biopaliw pierwszej generacji, czyli otrzymywanych z ziarna zbóż, buraków cukrowych i rzepaku.

Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Biznes
Ogromna inwestycja Microsoftu w Europie. Koncern składa obietnicę
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne