Dziś prezes Kompanii Węglowej, Mirosław Kugiel, mówi tylko: "Ja bym takiej umowy nie podpisał". Choć cały pomysł był stosunkowo prosty - Bolesław Śmiały miał być wniesiony do PKW, gdzie 51 proc. udziałów posiada Południowy Koncern Energetyczny z grupy Tauron, a 49 proc. KW (to podział głosów - Kompania ma bowiem większość akcji, a paradoksalnie mniejszość głosów).
Kompania wniosłaby swą kopalnię aportem (zwłaszcza, że ta zaopatruje w paliwo elektrownię Łaziska należącą do PKE - jest z nią połączona taśmociągiem). Potem nastąpiłoby podwyższenie kapitału drogą nowej emisji akcji - nie wyższej jednak niż 100 mln zł. Te udziały objąć miał Węglokoks - główny eksporter polskiego węgla. Po tej transakcji Węglokoks przejąłby dotychczasowe udziały Kompanii w PKW i akcje nowej emisji, co pozwoliłoby mu na przejęcie większościowego pakietu akcji w PKW.
- A te zamienilibyśmy na akcje Tauronu, który jest przygotowywany do wejścia na giełdę - tłumaczy ideę zmian Piotr Kozioł, prezes Węglokoksu (eksporter ok.90 proc. polskiego węgla). – Dwa-trzy lata temu KW miała za dużo węgla, chciała sprzedać kopalnię, by poprawić swoją płynność finansową. Biorąc pod uwagę fakt, że uwarunkowania zewnętrzne się diametralnie zmieniły, koniecznym będzie ponowne omówienie przez uczestników porozumienia zasadności kontynuacji tego projektu – tłumaczy prezes Kozioł.
Wczoraj w wypowiedzi dla PAP Tauron podtrzymał chęć nabycia kopalni. Zaś Kompania poinformowała, że nie wycofa się z transakcji. Dziś jednak "Rz" uzyskała potwierdzenie u źródeł zbliżonych do zarządu spółki, że na razie o transakcji nie ma mowy. Powód? Strony zainteresowane próbują obniżyć wartość kopalni, a jak dowiedziała się "Rz" - gdyby Tauron nie zamienił Węglokosowi akcji PKW na akcje Tauronu - Kompania Węglowa musiałaby - zgodnie z zapisami listu intencyjnego - odkupić od Węglokoksu z powrotem swoje udziały, tym razem za gotówkę (a Bolesława Śmiałego wnosiłaby aportem).
- Zarząd się na to nigdy nie zgodzi - mówi osoba z Kompanii prosząca o zachowanie anonimowości. - Tak Kompania straciła kopalnię Janina na rzecz Tauronu. Poza tym KW chce zmian listu intencyjnego, bez niego nie odda kopalni, a odpowiedź Tauronu i Węglokoksu w sprawie tych zmian brzmi "nie" - dodaje.