Metropolie nie szczędzą pieniędzy, by umilić sylwestrowy wieczór mieszkańcom i gościom.
Pierwszy raz w powojennej historii Warszawy sylwester zostanie zorganizowany na placu Konstytucji i uświetni go plejada głównie polskich gwiazd. Miasto wyda na organizację najwięcej, bo 3,8 mln zł, czyli o 300 tys. więcej niż w 2007 r. I to nie jest całkowity koszt miejskiego sylwestra. Pieniądze wykładają jeszcze sponsorzy oraz telewizja, z którą Warszawa organizuje imprezę.
– Zapytanie złożyliśmy do telewizji publicznej, TVN i Polsatu i tylko ostatnia telewizja nam odpowiedziała. Polsat pokrywa koszty związane z transmisją imprezy, jej promocją oraz zatrudnieniem prezenterów – mówi Katarzyna Ratajczyk, szefowa Biura Promocji w warszawskim ratuszu.
Co ciekawe w 2007 r. Warszawa współpracowała z TVN. W tym roku dzięki Polsatowi może liczyć na więcej odbiorców. W ubiegłym roku sylwestra w Polsacie transmitowanego z Krakowa obejrzało średnio 3,2 mln widzów, a w kulminacyjnym momencie nawet 5,2 mln. Podobnie może być w tym roku. Według przewidywań ok. 100 tys. osób ma też przewinąć się przez plac Konstytucji.
Drugi Program TVP już czwarty raz z rzędu organizuje natomiast imprezę ze stolicą Dolnego Śląska. – Dotychczasowe trzy imprezy przyciągnęły najwięcej widzów – mówi Paweł Romaszkan, dyrektor Biura Promocji Wrocławia. W 2007 r. było ok. 4,5 mln osób. Na plenerowej imprezie na wrocławskim rynku pojawia się zwykle ok. 200 tys. osób, a naraz może ich być ok. 80 tys. Wrocław podobnie jak w 2007 r. przeznacza na imprezę ok. 1,5 mln zł. Dyrektor z miejskiego ratusza przyznaje jednak, że dość znaczące koszty wynikające m.in. z umów z artystami pokrywa TVP 2.