Od początku tego roku najniższy próg podatkowy w Polsce spadł do 18 proc. Zmianie nie uległa za to liniowa stawka PIT dla jednoosobowych firm. Wciąż wynosi ona 19 proc. Konfederacja Pracodawców Prywatnych zaapelowała wczoraj do rządu o zmniejszenie jej do 18 proc.

Jednoosobowe firmy, których obrót roczny nie przekracza 85 528 zł, zdecydują się zapewne przejść na niższą stawkę podatku – 18 proc. Problem, zdaniem konfederacji, pojawi się wówczas, gdy rok okaże się dla nich lepszy, niż przewidywali, obroty wzrosną i pod koniec roku będą zmuszeni przejść na wyższy, 32-proc., podatek.

Minister finansów jednak na razie nie przewiduje dalszych obniżek podatków, nie wyklucza jednak tego w przyszłości. Liczy za to, że cięcie stawek z 19, 30 i 40 proc. do 18 i 32 proc. pobudzi popyt konsumpcyjny i przyczyni się do ożywienia gospodarki.

KPP z kolei uważa, że kryzys na rynkach finansowych i ograniczenie tempa rozwoju gospodarczego spowodują raczej, że ludzie będą ograniczać wydatki.

[i]— eg[/i]