Decyzja Bolta jest bardzo odważna. Spółka rusza bowiem z nowymi usługami w trakcie epidemii koronawirusa. A warto podkreślić, że właśnie z tego powodu przed paroma tygodniami z rynku wynajmu e-hulajnóg nad Wisłą wycofali się głownie gracze w tej branży - amerykańscy operatorzy Lime i Bird. Estoński startup liczy, że podczas nieobecności rywali, wykroi sobie kawałek rynku. Firma startuje też ze specjalną ofertą dla osób walczących z COVID-19. W ramach akcji "Bohaterowie Nie Płacą!" pracownicy szpitali, placówek medycznych i laboratoriów będą mogli korzystać z jednośladów bezpłatnie. Flota hulajnóg Bolt oficjalnie udostępniona zostanie w czwartek. Pojazdy będą mogły rozwijać prędkość 25 km/h i pokonają nawet do 40 km przy jednym cyklu ładowania. Operator zapewnił, że wszystkie pojazdy będą regularnie dezynfekowane, a użytkownicy zachęcani do używania rękawiczek podczas jazdy. Wypożyczenie elektrycznej hulajnogi odbywać się będzie bezdotykowo, przy użyciu aplikacji na telefonie.
- Zachęcamy wszystkich, aby postępowali zgodnie z zaleceniami instytucji rządowych i Światowej Organizacji Zdrowia i ograniczali do minimum opuszczanie domu. Jednak niektóre osoby nie mają takiej możliwości i to z myślą o nich zdecydowaliśmy się uruchomić nową usługę, zapewniającą bezpieczną formę przemieszczania się w sytuacjach koniecznych - mówi Valerii Romanov, manager operacyjny Bolt. I zachęca placówki medyczne, zainteresowane współpracą, do kontaktu.