– W ciągu kilku dni banany zdrożały o ponad 50 proc. Tak wysokiej ceny jak obecnie na rynku jeszcze nie było – mówi Maciej Knera z Warszawskiego Rolno-Spożywczego Rynku Hurtowego Bronisze. Karton bananów (18 kg) zdrożał w handlu hurtowym z ok. 80 zł w lutym do 120 zł w marcu. W sklepach podwyżki okazały się jeszcze wyższe. Banany, podobnie jak grapefruity z Florydy, kosztują już w niektórych miejscach 10 zł za kg.
Impuls do podwyżek dały strajki producentów bananów z Martyniki i Gwadelupy. W Ameryce Środkowej i Południowej ulewne deszcze zniszczyły znaczną część plantacji. Ale producenci, tacy jak Chiquita i Pacific Fruit, podnieśli ceny tylko o 2 dol. na kartonie. – W Polsce dużej zwyżce cen winny jest przede wszystkim bardzo słaby złoty. Bo za owoce importerzy płacą w dolarach – ocenia Dagmara Długokęcka z Zespołu Monitoringu Zagranicznych Rynków Rolnych (FAMMU).
[wyimek]40 zł więcej trzeba zapłacić za karton bananów w hurcie. Tymczasem producenci podnieśli cenę tylko o 2 dol. [/wyimek]
Eksperci wymieniają więcej produktów spożywczych, za które zapłacimy w tym roku wysoka cenę. – Drożeją ryż, kawa, herbata, przyprawy. Wszystkie te produkty, których nie mogą dostarczyć nasi rolnicy – wylicza Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. – Na szczęście nie są to produkty, bez których Polscy nie mogą się obejść.
Najbardziej podwyżki odczujemy w najbliższych dwóch tygodniach, które zostały do Wielkiejnocy. Na rynku mało jest już krajowych warzyw, a za nowalijki z Holandii płacimy w euro. Droga będzie zwłaszcza papryka. W maju, wraz z pojawieniem się sezonowych owoców, ceny cytrusów mogą wreszcie zacząć spadać.