Firmy leasingowe udzieliły o ponad jedną trzecią niższego finansowania w I kwartale tego roku w porównaniu z pierwszymi trzema miesiącami 2008 r. Z danych zebranych przez „Rz” od 25 firm wynika, że wartość środków oddanych w leasing wyniosła 4,9 mld zł wobec 7,6 mld zł rok wcześniej.
Firmy odnotowały spadki w większości segmentów działalności. W przypadku pojazdów o ponad 40 proc. (w tym w autach osobowych o 15 proc.), a maszyn o ok. 30 proc. Nieco więcej niż przed rokiem sfinansowały nieruchomości i sprzętu IT.
Jak podkreśla Andrzej Krzemiński, prezes EFL, niższe obroty to efekt spadku inwestycji dokonywanych przez firmy, a tym samym niższego zapotrzebowania na finansowanie. – Z naszej ankiety wynika, że firmy odkładają inwestycje, ale z nich nie rezygnują – zaznacza jednak. Drugi powód spadku w I kwartale to problemy z płatnościami, czyli zatory płatnicze. – Przedsiębiorstwa nie dostają kredytów lub są one za drogie, wydłużają zatem kredyt kupiecki – mówi Andrzej Krzemiński.
– Przyczyna leży też w zaostrzeniu kryteriów udzielania leasingu. Priorytetem jest obecnie minimalizacja ryzyka kredytowego – dodaje Przemysław Stańczyk, wiceprezes Raiffeisen Leasing.
Bogdan Grzybowski z Toyota Leasing podkreśla zaś, że w przypadku leasingu pojazdów dodatkowym elementem były oczekiwania firm na interpretację przepisów dotyczących rozliczania VAT, a na wynik marcowy mają też wpływ opóźnienia związane z wydawaniem zaświadczeń przez Główny Urząd Ceł i przeciągającą się rejestracją pojazdów.