Poczta Polska coraz słabsza

Nawet 260 mln zł może wynieść tegoroczna strata narodowego operatora. Jedynym sensownym sposobem poprawy jego kondycji powinna być prywatyzacja

Publikacja: 22.05.2009 02:59

Poczta Polska coraz słabsza

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Przygotowywana do komercjalizacji Poczta Polska pogarsza swój wynik finansowy netto. Po pierwszym kwartale 2009 r. jest on już o 33 proc. gorszy niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Przewidywana na koniec roku strata może wynieść 260 mln zł, a roczne przychody firmy spadną w tym roku poniżej 7 mld zł.

W tegorocznej Liście 500 „Rzeczpospolitej”, czyli rankingu największych przedsiębiorstw w kraju, Poczta Polska spadła z 26. miejsca zajmowanego w poprzednim zestawieniu na 80. lokatę. Szacunkowa wycena przedsiębiorstwa według obliczeń „Rz” wynosi tylko 1,7 mld zł. – Jeśli Poczta Polska zostałaby wystawiona na sprzedaż, z pewnością znaleźliby się chętni na jej kupno. Ale tylko ze względu na trwający monopol na część usług pocztowych. Nowy inwestor kupiłby de facto cały rynek – mówi Piotr Chudzik, dyrektor zarządzający na Europę Środkową w banku inwestycyjnym Nomura.

Zdaniem dyrekcji Poczty zła sytuacja finansowa to skutek przede wszystkim rosnących kosztów wynagrodzeń, które zostały podniesione w drugiej połowie 2008 r. – W porównaniu z ubiegłym rokiem w pierwszym kwartale 2009 r. zwiększyły się one o 12,3 proc. – zauważa Mirosław Markiewicz, dyrektor finansowy Poczty Polskiej. Podkreśla, że wynagrodzenia stanowią ok. 60 proc. wszystkich kosztów operatora.

Do końca lipca Poczta planuje zwolnić 2 tys. pracowników. Połowa z nich odejdzie definitywnie, druga część dostanie wypowiedzenia zmieniające warunki pracy. Ale jak zapowiada Andrzej Polakowski, dyrektor generalny, to nie koniec zwolnień w tym roku. Jego zdaniem, gdyby nie fakt, że Poczta rezygnuje z pośrednictwa agencji pracy tymczasowej, pracę musiałoby stracić kolejnych nawet 5 tys. pracowników. Polakowski dodał, że obecnie koszty usług zlecanych innym firmom stały się porównywalne z ponoszonymi przez Pocztę – ok. 3 tys. zł za osobę.

Zwolnienia to niejedyny pomysł na ograniczenie wydatków. Dyrekcja Poczty zwróciła się do związków zawodowych z propozycją, aby przesunąć w czasie wypłatę nagród rocznych. – To kwota około 300 mln zł – podkreśla Polakowski.

Poczta stale korzysta z linii kredytowej w wysokości 200 mln zł, co pozwala jej utrzymać płynność finansową. – Negocjujemy z bankami zwiększenie kredytu o kolejne 100 mln zł – mówi Markiewicz. Firma wstrzymała jednak nowe inwestycje.

W listopadzie Poczta ma zostać skomercjalizowana. Potem niewykluczona jest jej prywatyzacja na zasadach, które zastosowano w przypadku PKO BP. – To przedsiębiorstwo powinno być zrestrukturyzowane – mówi Jacek Socha, były minister skarbu, obecnie partner w firmie doradczej PricewaterhouseCoopers. Komercjalizacja jest pierwszym etapem do działań, które mają na celu poprawę efektywności firmy. Kolejnym mogłoby być wprowadzenie na giełdę w celu jej dokapitalizowania.

– Pozyskane pieniądze pozwoliłyby dokończyć zmiany, bo ta spółka może być warta znacznie więcej niż obecnie – mówi Socha. Jego zdaniem akcje Poczty Polskiej mogłyby trafić np. do portfeli funduszy emerytalnych i inwestora branżowego.

[ramka]europejski lider

Największym operatorem pocztowym w Europie jest Deutsche Post. Spółka w 2000 r. zadebiutowała na giełdzie, a większość jej akcji znajduje się w wolnym obrocie. Deutsche Post wyceniany jest przez inwestorów na 11,6 mld euro, a od początku roku kurs firmy spadł o ponad 20 proc. W środę agencja Moody’s obniżyła rating dla spółki, ponieważ spadek przychodów wynikający z mniejszej liczby przesyłek może przekroczyć zyski z jej programu oszczędnościowego. DP wymieniany jest jako inwestor dla brytyjskiego Royal Mail. [/ramka]

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=a.stabryla@rp.pl]a.stabryla@rp.pl[/mail]

Przygotowywana do komercjalizacji Poczta Polska pogarsza swój wynik finansowy netto. Po pierwszym kwartale 2009 r. jest on już o 33 proc. gorszy niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Przewidywana na koniec roku strata może wynieść 260 mln zł, a roczne przychody firmy spadną w tym roku poniżej 7 mld zł.

W tegorocznej Liście 500 „Rzeczpospolitej”, czyli rankingu największych przedsiębiorstw w kraju, Poczta Polska spadła z 26. miejsca zajmowanego w poprzednim zestawieniu na 80. lokatę. Szacunkowa wycena przedsiębiorstwa według obliczeń „Rz” wynosi tylko 1,7 mld zł. – Jeśli Poczta Polska zostałaby wystawiona na sprzedaż, z pewnością znaleźliby się chętni na jej kupno. Ale tylko ze względu na trwający monopol na część usług pocztowych. Nowy inwestor kupiłby de facto cały rynek – mówi Piotr Chudzik, dyrektor zarządzający na Europę Środkową w banku inwestycyjnym Nomura.

Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki