Na specjalnej konferencji prasowej wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew przytoczył dane Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) o popycie na gaz w Europie. Za dwa kwartały (IV kw. 2008 i I kw. 2009) spadło ono o 6,9 proc.. - Pierwsze dane za II kw. tego roku pokazują, że negatywna tendencja spadku popytu wyhamowuje. A to znaczy, że zapotrzebowanie sadło, ale nie tak dramatycznie jak oczekiwano - przekazuje słowa Miedwiediewa agencja RosFinKom. Wiceprezes wyjaśnił, że spadek rosyjskiego eksportu do Europy to nie skutek kryzysu, ale wykorzystywania przez kraje tańszego gazu ze zbiorników podziemnych. I I kw. zużycie gazu ze zbiorników wzrosło o 65 proc. rok do roku.

- Spadek eksportu odczuł nie tylko Gazprom, ale także firmy z Algierii i Nigieri. Oczywiście zauważamy wzrost sprzedaży norweskiego gazu - mówił Miedwiediew - Mamy długoterminowe umowy z odbiorcami, dlatego w koncu 2008 r i początku obecnego ceny naszego gazu zg. z tymi kontraktami trochę były wyższe od cen konkurencji.