Może to być trzeci polski projekt konkursowy – na razie polski rząd zgłosił takie dwa: ZA Kędzierzyn w konsorcjum z PKE z grupy Tauron oraz projekt PGE Elektrowni Bełchatów.
– Będziemy się starać o każdy sposób finansowania tej inwestycji, także z UE – powiedział „Rzeczpospolitej” Paweł Jarczewski, prezes ZA Puławy. Unia chce przeznaczyć ok. 12 mld euro na 12 projektów flagowych – warunkiem jest instalacja CCS i produkcja energii elektrycznej. Studium wykonane dla Puław przez amerykańską grupę inżynieryjną Bechtel pokazało, że firma spełnia te kryteria.
– Część CO[sub]2[/sub] będzie zużywana na potrzeby ZAP, a część kompresowana i transportowana ok. 30 km rurociągiem do miejsca podziemnego magazynowania, bo to w okolicach Puław możliwe – tłumaczy Maria Skorupka, prezes Prozap (spółki córki ZAP, która pracowała nad projektem instalacji, która ma być gotowa w 2013 r.).
ZAP będzie zgazowywał węgiel dostarczany z lubelskiej Bogdanki, około 1,3 do 2 mln ton rocznie. Teraz ZAP zużywa do produkcji m.in. nawozów 900 mln m[sup]3[/sup] gazu – z importu. Za pięć lat połowę może produkować samodzielnie i zdywersyfikować źródła dostaw.
– ZAP i Bogdanka to najlepsze spółki w swoich sektorach, więc rząd i skarb państwa będzie wspierał ich innowacyjność – powiedział wiceminister skarbu, Krzysztof Żuk.