Walne zgromadzenie Elektrimu odwołane. Interweniowała policja

Nie odbyło się zaplanowane na środę nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy Elektrimu, spółki kontrolowanej przez Zygmunta Solorza, zamierzającej wrócić na warszawską giełdę po wieloletniej przerwie.

Aktualizacja: 23.04.2020 06:42 Publikacja: 22.04.2020 13:51

Walne zgromadzenie Elektrimu odwołane. Interweniowała policja

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Dziś NWZ Elektrimu, zwołane przez jeden z wehikułów miliardera, miało podjąć tego uchwały zmieniające skład rady nadzorczej. Przeciwko organizacji zgromadzenia w czasie stanu epidemicznego protestowali wcześniej działający w porozumieniu mniejszościowi akcjonariusze Elektrimu. Zwrócili się nawet w petycji do Komisji Nadzoru Finansowego o wsparcie w tej kwestii. Jacek Barszczewski, rzecznik KNF pytany przez nas o reakcję urzędu przekazał nam tylko, że petycja zostanie rozpatrzona w stosownym czasie. Nie czekając na ruch UKNF władze Elektrimu wprowadziły zmiany w regulaminie walnego zgromadzenia dopuszczając udział w nim przy pomocy środków elektronicznych. Uczestnicy mieli wypowiadać się w czasie NWZ na czacie, a relacja widoczna miała być na stronie internetowej spółki.

Nic takiego się jednak nie wydarzyło. Według mecenasa Jakuba Ciborowskiego, reprezentującego PAE, rano przed siedzibą Elektrimu zebrało się kilka osób. - Przyjechaliśmy nie wierząc w powodzenie zgromadzenia drogą elektroniczną za pierwszym razem - mówił prawnik. PAE miało też dwóch kandydatów do rady.

Inwestorzy do środka nie weszli. Pojawiła się bowiem policja. Jak mówił nam Ciborowski, policjanci weszli do środka, a potem wyszli przed budynek z prezesem Wojciechem Piskorzem. Poinformował on oczekujących, że NWZA na wniosek głównego akcjonariuszy zostało odwołane. Według pełnomocnika PAE, przyczyną tej decyzji mogły być względy sanitarne, jednak zarząd Elektrimu podał w komunikacie, że został zmuszony do odwołania NWZ za sprawą interwencji służb mundurowych.

„Ponadto, akcjonariusze Elektrim w zdecydowanej większości nie skorzystali ze stworzonej przez Spółkę możliwości udziału w Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu przy użyciu środków komunikacji elektronicznej" - podał zarząd Elektrimu.

Zygmunt Solorz poprzez Bithell i Karswell dysponuje około 81 proc. akcji i głosów na walnym zgromadzeniu Elektrimu. Spółka ta posiada pośrednio i bezpośrednio pakiety akcji Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin, Cyfrowego Polsatu i Portu Praskiego, właściciela i nieruchomości w Warszawie.W 2018 roku miliarder próbował odkupić od pozostałych inwestorów walory Elektrimu. Jego oferty 14 zł i 12,5 zł za akcję nie spotkały się z zainteresowaniem. PAE uważa, że Elektrim warty jest dużo więcej.

Dziś NWZ Elektrimu, zwołane przez jeden z wehikułów miliardera, miało podjąć tego uchwały zmieniające skład rady nadzorczej. Przeciwko organizacji zgromadzenia w czasie stanu epidemicznego protestowali wcześniej działający w porozumieniu mniejszościowi akcjonariusze Elektrimu. Zwrócili się nawet w petycji do Komisji Nadzoru Finansowego o wsparcie w tej kwestii. Jacek Barszczewski, rzecznik KNF pytany przez nas o reakcję urzędu przekazał nam tylko, że petycja zostanie rozpatrzona w stosownym czasie. Nie czekając na ruch UKNF władze Elektrimu wprowadziły zmiany w regulaminie walnego zgromadzenia dopuszczając udział w nim przy pomocy środków elektronicznych. Uczestnicy mieli wypowiadać się w czasie NWZ na czacie, a relacja widoczna miała być na stronie internetowej spółki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Wada respiratorów w USA. Philips zapłaci 1,1 mld dolarów
Biznes
Pierwszy maja to święto konwalii. Przynajmniej we Francji
Biznes
Żałosne tłumaczenie Japan Tobacco; koncern wyjaśnia, dlaczego wciąż zarabia w Rosji
Biznes
„Nowy gaz” coraz mocniej uzależnia UE od Rosji. Mocne narzędzie szantażu
Biznes
„Rzeczpospolita” po raz drugi przyzna — Orły ESG
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił