Niemiecki koncern RWE nie kupi kontrolnego pakietu akcji Enei. Firma energetyczna poinformowała wczoraj Ministerstwo Skarbu Państwa o tym, że nie złoży wiążącej oferty na kupno 67,05 proc. udziałów. RWE miał wyłączność na negocjacje z resortem w tej sprawie.
Ciemne chmury nad transakcją zbierały się już od jakiegoś czasu. Jak pisaliśmy w ostatnich dniach, osoby zbliżone do transakcji mówiły, że RWE nie będzie skłonne zaakceptować ceny, której oczekiwał resort skarbu. Urzędnicy liczyli, że uda im się sprzedać akcje za 7 – 8 mld zł.
Informacje te się potwierdziły. – RWE nie złoży oferty na zakup akcji Enei. Po przeprowadzonej analizie spółki, koncern doszedł do wniosku, że potencjalna oferta RWE nie odpowiadałaby obecnym oczekiwaniom rynku – wyjaśniła Iwona Jarzębska, rzecznik RWE Polska.
– Enea jest bardzo dobrą spółką i nie ma mowy o tym, abyśmy sprzedawali majątek narodowy po zaniżonej cenie – powiedział w rozmowie z „Rz” Jan Bury, wiceminister skarbu. Obecnie nie mamy innego wyjścia, jak tylko rozpocząć cały proces od nowa i zaprosić inwestorów do rozmów. Myślę, że może to nastąpić na przełomie listopada i grudnia – wyjaśnił.
Nie wiadomo, komu Skarb Państwa zaproponuje teraz kupno 67 proc. akcji Enei. Chęci kupna pakietu nie zgłosił mniejszościowy udziałowiec grupy – szwedzki Vattenfall. Z wypowiedzi przedstawicieli osób związanych ze Szwedami wynika, że koncern nie wyklucza przejęcia pozostałych udziałów, ale na pewno nie w najbliższym czasie.