— Praktycznie wszystkie pociągi jeżdżą zgodnie z rozkładem jazdy, opóźnienia wynoszą ok. 20 minut — mówi Paweł Ney, rzecznik PKP Intercity.
Jeszcze dzisiaj rano poważne utrudnienia były tylko na torach z Kielc do Częstochowy i na linii Tarnowskie Góry — Poznań. W tych relacjach pociągi miały opóźnienia do 30 minut do 4 godzin.
Ze znaczącymi problemami wciąż borykają się pociągi regionalne, choć sytuacja jest już dużo lepsza niż na początku tygodnia. — Dzisiaj musieliśmy odwołać 31 pociągów regionalnych, to dwa razy mniej niż w poniedziałek — mówi Piotr Olszewski, rzecznik spółki Przewozy Regionalne. Najgorzej jest na trasach z Częstochowy do Lublinca, Katowice- Tunel i Koniecpol-Częstochowa.
Utrudnienia w ruchu wynikają głownie z zamarzniętych trakcji kolejowych. PKP Energetyka odkuła już lód z ok. 100 km linii. Dzisiaj, spadająca temperatura utrudniła dalsze prace, a lód zalega jeszcze na sieci nad 90 km torów (w sumie 180 km sieci). Prace trwają wolniej. Trzy pociągi sieciowe usuwają lód między Częstochową a Koniecpolem. Na trasach z Częstochowy do Zawiercia i z Bukowna do Tunelu przejezdna są tory w jednym kierunku. Trwają prace nad udrożnieniem drogi w obie strony.