Fiat jest dziś na rosyjskim rynku daleko za innymi światowymi koncernami. W rankingu najlepiej sprzedawanych nowych aut zajmuje 24 miejsce. W styczniu chętnych znalazło 630 fiatów, o połowę mniej niż rok temu. Włosi chcą to zmienić. Podpisanie umowy o powołaniu spółki między włoskim Fiatem a firmą Sollers zapowiedziane jest na czwartek w obecności premiera Władimira Putina.
Strony obejmą w spółce po 50 proc. udziałów. Siedziba będzie w zakładach Sollersa w Nabierieżnyje Czełnym w Tatarstanie, gdzie od czterech lat produkowany jest m.in. fiat Albea i Doblo. Jak dowiedziały się „Wiedomosti”, rocznie w zakładach ma być montowane do 75 tys. aut.
Nowością na rynku rosyjskim będzie sedan Fiat Linea, terenówka Sedici, a przede wszystkim Jeep, którego produkuje należący do Fiata Chrysler. O produkcji Jeepów w Rosji dyrektor generalny i właściciel Sollersa Wadim Szewcow mówił już ostatniej jesieni.
Jego koncern współpracuje z Fiatem od 2008 r, kiedy to podpisano pierwszą umowę spółki produkującej silniki. Strony włożyły w uruchomienie produkcji w St. Petersburgu 100 mln dol. (po połowie). Teraz rocznie produkuje 90 tys. sztuk silnika F1A 2,3 l.
Sollers to najmłodszy motoryzacyjny koncern Rosji (2002 r), który jednak dobrze poradził sobie z kryzysem. W minionym roku zdecydował się przenieść montownię koreańskich terenówek Ssang Yong do Władywostoku i zatrudnić 1000 osób. Dostał na to 5 mld rubli (167 mln dol.) kredytu od państwowych banków VTB i WEB.