Ożywienie w turystyce

Od początku roku jest więcej chętnych na zagraniczne wycieczki. Branża turystyczna chce w 2010 roku odbić sobie ubiegłoroczne straty

Publikacja: 22.03.2010 20:04

Ożywienie w turystyce

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Ma na to szanse, bo wyniki sprzedaży z ostatnich tygodni są znacznie lepsze od tych z początku 2009 roku. – W lutym odnotowaliśmy 40-procentowy wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem. To był najlepszy luty w historii firmy, a marzec także zapowiada się obiecująco – powiedział "Rz" prezes Travelplanet.pl Marcin Przybylski.

[wyimek] [link=http://www.rp.pl/artykul/132583,451010__Mamy_bardzo_dobry_trend.html]Przeczytaj rozmowę z Marcinem Przybylskim, prezesem Travelplanet.pl[/link][/wyimek]

Ta giełdowa spółka turystyczna wczoraj opublikowała wyniki finansowe za 2009 rok. Zwiększyła o 4 proc. przychody do poziomu 17,8 mln zł, ale wynik finansowy netto przyniósł stratę w wysokości 0,6 mln zł. Lepszy od poprzedniego jest za to wynik na poziomie EBITDA, który w 2009 roku przekroczył poziom 1 mln zł, gdy rok wcześniej było to zaledwie 28 tys. zł. O blisko 15 proc. zwiększyły się przychody ze sprzedaży internetowej. Internet ma być zresztą głównym sposobem sprzedaży oferty Travelplanet.pl: – Planujemy znacznie szybszy, nawet dwukrotnie szybszy wzrost tego kanału dystrybucji niż punktów obsługi klienta. Wierzymy, że jest przyszłościowy, bardziej efektywny ekonomicznie – dodaje Przybylski.

Teraz dobrym prognostykiem jest rosnący w siłę złoty i zdecydowany wzrost popytu na zagraniczne wycieczki. Giełdowe biuro podróży Rainbow Tours do końca lutego zebrało prawie 35 tys. rezerwacji na rozpoczynający się w przyszłym tygodniu sezon letni. To 40 proc. więcej niż w tym samym czasie 2009 roku i ok. 14 proc. więcej w porównaniu z rokiem 2008, gdy turystyka zagraniczna przeżywała jeszcze boom. – To efekt dobrej sytuacji gospodarczej kraju. Nasi klienci widzą, że kryzys im nie zaszkodził – twierdzi wiceprezes Rainbow Remigiusz Talarek. Według prezesa spółki Grzegorza Baszczyńskiego, w tym roku rezerwujący wycieczki częściej wybierają hotele wyższej kategorii i chcą spędzić urlop w bardziej komfortowych warunkach.

Znacznie większe zainteresowanie klientów odczuwa także Itaka. W przedsprzedaży letnich wycieczek rozeszło się już 100 tys. miejsc, podczas gdy rok temu biuro sprzedało ich ok. 72 tys. To oznacza, że z całej puli letnich wyjazdów liczącej 310 tys. miejsc jedna trzecia została już sprzedana. – Wyższy poziom sprzedaży to także lepszy cash flow – zaznacza dyrektor sprzedaży i marketingu Itaki Piotr Henicz. W ubiegłym roku biuro znacznie zwiększyło sprzedaż (do 288 tys. miejsc wobec 230 tys. w roku 2008) i przychody (do 720 mln zł z 518 mln zł rok wcześniej), ale ta dynamika nie przełożyła się na wynik netto. Jak twierdzi Henicz, będzie on dodatni, ale zaledwie na poziomie 4 – 5 mln zł.

Wkrótce niezłe obroty biur turystycznych może jeszcze zwiększyć zbliżający się okres promocji. Zapowiada je m.in. Triada, która w najbliższą niedzielę za stałą cenę chce zaproponować klientom możliwość wyboru hotelu.

Ma na to szanse, bo wyniki sprzedaży z ostatnich tygodni są znacznie lepsze od tych z początku 2009 roku. – W lutym odnotowaliśmy 40-procentowy wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem. To był najlepszy luty w historii firmy, a marzec także zapowiada się obiecująco – powiedział "Rz" prezes Travelplanet.pl Marcin Przybylski.

[wyimek] [link=http://www.rp.pl/artykul/132583,451010__Mamy_bardzo_dobry_trend.html]Przeczytaj rozmowę z Marcinem Przybylskim, prezesem Travelplanet.pl[/link][/wyimek]

Pozostało 84% artykułu
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?