Słodycze nie boją się kryzysu

W 2009 r. wartość rynku słodyczy wyniosła 6,4 mld zł. Branża ma powody do zadowolenia

Publikacja: 02.04.2010 04:34

Słodycze nie boją się kryzysu

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

Wiele wskazuje na to, że 2010 r. też taki będzie. Zdaniem ekspertów sprzedaż branży może wzrosnąć o 5 proc. Tymczasem czołowi gracze deklarują, że zamierzają rosnąć znacznie szybciej. – Będzie to możliwe dzięki realizowanym inwestycjom oraz zwiększeniu wydatków na promocję – mówi Dariusz Orłowski, prezes Wawelu. Spółka zamierza kupić nowe linie produkcyjne. Szacunkowa wartość wszystkich tegorocznych inwestycji to ok. 20 mln zł. W 2009 r. Wawel miał ponad 314 mln zł obrotów oraz

32 mln zł czystego zarobku.

Z kolei Mieszko zamierza w tym roku wydać na zakup i modernizację maszyn prawie 14 mln zł. Zarząd deklaruje, że spółka również zamierza rosnąć szybciej niż rynek. W 2009 r. miała 243,2 mln zł przychodów oraz 8,8 mln zł zysku netto.

Tymczasem zarząd Jutrzenki spodziewa się, że w tym roku rynek słodyczy wzrośnie o ok.

7 proc. – Sprzedaż naszej spółki będzie wzrastać szybciej – zapowiada prezes Jan Kolański. W 2009 r. grupa wypracowała 580 mln zł obrotów oraz

34 mln zł zysku netto.

Analitycy studzą jednak entuzjazm spółek i podkreślają, że 2010 r. nie będzie dla branży łatwym rokiem.

– Pamiętajmy, że w 2009 r. wszyscy gracze obcięli budżety pod względem wydatków na marketing i nie było ostrej walki o rynek. Pod tym względem to może być rok trudniejszy niż ubiegły – podkreśla Artur Iwański z Erste Securities.

Nie ma jednak wątpliwości, że lepiej wygląda w tym roku sytuacja na rynku surowcowym. – 2010 r. powinien być pod tym względem stabilniejszy – uważa Iwański. W 2009 r. producentom słodyczy sen z oczu spędzały rekordowo wysokie ceny jednego z najważniejszych surowców – ziarna kakaowego.

– Oczekujemy, że nastąpi mniejsze zainteresowanie ze strony funduszy zawierających spekulacyjne transakcje na rynku surowców, stąd także powinien nastąpić spadek cen, w tym w szczególności kakao – uważa szef Jutrzenki.

Spadkom cen importowanych towarów powinno w tym roku sprzyjać też oczekiwane umocnienie złotego. – Ma to szczególnie duże znaczenie w przypadku kakao czy wanilii. Z drugiej strony mocniejszy złoty oznacza spadek konkurencyjności polskich słodyczy na rynku unijnym i światowym – podkreśla Anna Jaworowska, analityk rynków rolnych banku BGŻ.

Prawdopodobne są również spadki cen cukru. Analitycy Rabobanku prognozują, że notowania cukru na światowych giełdach po osiągnięciu rekordowych poziomów w I kwartale tego roku będą stopniowo spadać. Jednak raczej pozostaną do końca 2010 r. na stosunkowo wysokim poziomie w porównaniu z latami 2007 – 2008.

Podrożeje jednak prawdopodobnie inny surowiec – mleko. – Oczekujemy, że w tym roku ceny będą wyższe niż w ubiegłym, co będzie pochodną spodziewanego wyższego światowego popytu na przetwory mleczarskie i wyższych globalnych cen tych produktów – mówi Izabela Dąbrowska-Kasiewicz, analityk BGŻ.

[ramka][srodtytul]Rynek czekają duże zmiany[/srodtytul]

W tym roku branżę czeka własnościowe trzęsienie ziemi. Po przejęciu Cadbury przez Krafta właściciela musi zmienić Wedel. Wśród potencjalnych kupców wymienia się fundusze private equity oraz Jutrzenkę. Właściciela zmieni też zapewne pakiet kontrolny Mieszka, który jest w rękach UniCreditu. Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że do transakcji może dojść jeszcze w tym półroczu[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=k.kucharczyk@rp.pl]k.kucharczyk@rp.pl[/mail][/i]

Biznes
Oligarchowie - Unia Europejska: 0-5. Nie będzie zdejmowania sankcji
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Biznes
Gigantyczne przejęcie w telekomunikacji. Hurtownik światłowodowy na zakupach
Biznes
Trump rozmawia z Xi, nowa pomoc dla Ukrainy i rekordowe inwestycje w energię
Biznes
Czy należy zakazać reklamy alkoholu? Eksperci są zgodni
Biznes
Dyskusja o bezpieczeństwie Europy Środkowej i Wschodniej w Warszawie