Zarząd Orbis SA chce zatrzymać na cele statutowe całość z 13,4 mln zł jednostkowego zysku netto za rok obrotowy 2009, wypracowanego przez podmiot dominujący w grupie kapitałowej. Firma poinformowała, że przedstawi taką propozycję Walnemu Zgromadzeniu Akcjonariuszy (WZA), które odbędzie się prawdopodobnie w czerwcu. W uzasadnieniu podkreślono niepewne warunki rynkowe spowodowane kryzysem gospodarczym, a także potrzeby finansowe spółki wynikające z planów rozbudowy bazy hotelowej.
Decyzja władz Orbisu nie jest zaskoczeniem. Przychody grupy kapitałowej ze sprzedaży zmniejszyły się w ubiegłym roku o blisko 9 proc. i wyniosły 854 mln zł. Skonsolidowany zysk netto z działalności kontynuowanej wyniósł co prawda 27 mln zł, lecz został obciążony stratą biura turystycznego Orbis Travel, co przyniosło grupie kapitałowej prawie 6 mln zł straty netto. W rezultacie Orbis zdecydował się pozbyć segmentu turystycznego i skoncentrować na działalności hotelarskiej.Sama grupa hotelowa skończyła ubiegły rok na plusie - zarobiła 4 mln zł. Ale ten wynik zawdzięcza ostatnim trzem miesiącom: w okresie październik-grudzień odnotowała bowiem zysk w wysokości 3,34 mln zł. Oznacza to, że pierwsze trzy kwartały ubiegłego roku przynosiły straty. Całoroczne przychody segmentu hotelowego wyniosły 694,6 mln zł i były jednak o 10 proc. słabsze od uzyskanych rok wcześniej.
W Orbis stale uderza słaba frekwencja wśród gości biznesowych. W przypadku 4- i 5-gwiazdkowych obiektów to najważniejsza grupa klientów. Na osłabienie wyników wpływa także mniejsza ilość organizowanych w hotelach spotkań i konferencji, a takxe przycięcie przez firmy wydatków delegacyjnych.
- Zarząd Orbisu oczekuje na zmianę trendu na rynku hotelowym najwcześniej w drugiej połowie roku. Przewidywania te oznaczają ograniczenie planów inwestycyjnych w 2010 roku - zapowiedział prezes Orbisu Jean-Philippe Savoye.
Firma, która posiada 63 hotele (w tym jeden na Litwie) chce w przyszłości rozwijać segment hoteli ekonomicznych. Obecnie ma ich 18, ale kolejnych 5 obiektów jest w trakcie budowy. Z powodu kryzysu zostały one jednak wstrzymane i ruszą nie wcześniej niż w trzecim kwartale.