Im bliżej lata, tym częściej na drogach widuje się jednoślady. Jednak z danych o rejestracjach zgromadzonych przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego wynika, że w tę grupę pojazdów kryzys uderzył jeszcze bardziej niż w samochody.
Od stycznia do kwietnia zarejestrowano w Polsce 39,5 tys. nowych i używanych motocykli oraz motorowerów, co oznacza ponad 25-procentowy spadek (o 13,5 tys. sztuk) w porównaniu z tym samym okresem 2009 roku. Jeszcze bardziej dramatycznie wygląda porównanie z pierwszymi czterema miesiącami roku 2008, kiedy to liczba rejestracji była wyższa o ponad 61 proc. (zarejestrowano o 24,2 tys. jednośladów więcej niż do kwietnia 2010 roku). A to oznacza, że pod względem ilości wprowadzanych do ruchu tego typu pojazdów cofnęliśmy się o trzy lata.
Motocykle przechodzą przez kryzys nieco lepiej niż motorowery. Liczba rejestracji pomiędzy styczniem a kwietniem (nowe i używane) przekroczyła 16,8 tys. i była niższa od tej sprzed roku o 11 proc. (tj. o 2,1 tys. sztuk). Przy tym nowe pojazdy są w zdecydowanej mniejszości - niecałe 18 proc. wszystkich rejestracji, podobnie zresztą jak w 2009 roku. Największą część rynku stanowiły motocykle o pojemności do 125 cm - prawie 34 proc., drugą grupą były motocykle powyżej 750 cm - blisko 28 proc.
Dużo gorzej było z motorowerami. Tych w pierwszych czterech miesiącach roku zarejestrowano 22,7 tys., tj. o jedną trzecią mniej niż przed rokiem. Tu natomiast nowe pojazdy stanowiły większość - ponad 83 proc. rejestracji, co jest rezultatem znacznie niższej niż w przypadku motocykli ceny. Ale ich liczba zmalała w porównaniu do analogicznego okresu 2009 roku o 34 proc., natomiast jeszcze bardziej w porównaniu z rokiem 2008 - o ponad połowę.
Jak dotąd, kryzys najmocniej odbija się na zwolennikach ostrej jazdy sportowej i terenowej: liczba rejestracji motocykli typu super sport oraz off road zmalała w porównaniu do ubiegłego roku odpowiednio o przeszło 57 i prawie 36 proc. O jedna piątą ubyło także rejestrowanych motocykli typu street. Stosunkowo niewielki spadek odnotowały natomiast duże maszyny typu chooper i cruiser - ubyło ich nieco ponad 4 proc.