Grupa Giorgio Armani zanotowała w ub.r. spadek sprzedaży o 6 proc. do1,52 mld euro, z kolei zysk operacyjny zmniejszył się aż 28 proc. i wyniósł 218 mln euro. Spółka nie podaje wyniku netto.

W komunikacie firma wyjaśnia, że jest to efekt spadku popytu na dobra luksusowe głównie w Ameryce Północnej i Japonii, choć jednocześnie sprzedaż w Chinach wzrosła 32 proc. Może z tego powodu Giorgio Armani konsekwentnie oddaje kolejne pola decyzyjne wynajętym menedżerom. Nowy zarząd kierowany przez Livio Proli otrzymał polecenie szybszego reagowania na zachodzące na rynku dóbr luksusowych zmiany. Jednak przy tej okazji na nowo zacznie się dyskusja kiedy Giorgio Armani rodem innym sędziwych kreatorów mody zdecyduje się na zupełne wycofanie z firmy lub nawet sprzedaż firmy, wycenianej kilka lat temu nawet na 5 mld euro.