Chodzi o podmioty wypłacające dożywotnie renty osobom, które zgodziły się, że ich nieruchomość po ich śmierci stanie się własnością tychże firm.
– Rozmawiamy z Europą na ten temat – mówi Grzegorz Czestkowski, udziałowiec Centralnego Funduszu Hipotecznego. – Chodzi o produkt, który zabezpieczałby interesy naszego funduszu, na wypadek gdyby osoba, której płacimy rentę, żyła znacznie dłużej, niż wynika ze statystyk. Długość jej życia, a więc i wysokość renty, szacujemy bowiem na podstawie tzw. tablic przeżywalności. W takim wypadku koszty utrzymania tej osoby ponosiłoby towarzystwo – precyzuje Czestkowski.
– Jesteśmy zainteresowani oferowaniem polis związanych z tzw. odwróconą hipoteką – potwierdza Jacek Podoba, prezes TU Europa, firmy z grupy biznesmena Leszka Czarneckiego. – Mamy dużą wiedzę w zakresie ubezpieczania kredytów, którą moglibyśmy w tym wypadku wykorzystać – dodaje.
Firmy oferujące odwróconą hipotekę potrzebują wsparcia kapitałowego, bo przychody osiągną dopiero po zbyciu przejętych po śmierci klientów nieruchomości. Na razie mają straty. Do akcjonariatu Funduszu Hipotecznego DOM w I półroczu wszedł Total FIZ. CFH także szuka inwestora. – Rozmawiamy m.in. z ubezpieczycielem, a także z funduszem inwestycyjnym – zdradza Czestkowski.
Wejście do akcjonariatu takich firm może być dla ubezpieczycieli drugim sposobem na zarobienie na odwróconej hipotece. Nie będą mogli bowiem sprzedawać tego produktu. Resort finansów zamierza dać taką możliwość tylko bankom.