Reklama

Koreańskie auta w Paryżu

Porozumienie o wolnym handlu pomiędzy UE a Koreą spowoduje, że produkowane tam samochody stanieją. Do ofensywy szykują się Chevrolet i Kia. Niestety może to oznaczać wyrok na FSO, składającą obecnie Chevrolety Aveo

Publikacja: 01.10.2010 18:26

Elektryczny Kia Pop podczas Paris Motor Show 2010

Elektryczny Kia Pop podczas Paris Motor Show 2010

Foto: AFP

Nowe silniki, włoscy styliści – to powód dla którego produkowane w Korei Południowej auta budzą coraz większe zainteresowanie. Do tego dochodzi rozsądna cena.

To dlatego podczas rozpoczętego w ostatni czwartek Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Paryżu Chevrolet, Kia i Hyundai „prężyły muskuły” jak nigdy wcześniej. Matowy, czyli lakierowany według najnowszej mody Chevrolet Spark czy Orlando z zaskakująco pojemnym wnętrzem. Z kolei z Cruzem z pewnością będzie konkurowała najnowsza limuzyna koreańskiego koncernu Kia Optima, która swoją europejską premierę miała właśnie wczoraj w Paryżu.

Koreańskie auta będą się podobały jeszcze bardziej, kiedy w życie wejdzie porozumienie o wolnym handlu (FTA), które otworzy rynki motoryzacyjne w Unii Europejskiej dla Koreańczyków i z pewnymi ograniczeniami także koreański dla koncernów unijnych. Przeciwko temu porozumieniu protestowały przez kilka miesięcy firm z UE. Bezskutecznie.

Mike Acramone, prezes produkującego Chevrolety GM Daewoo (GM DAT) nie ukrywał, że zniesienie cła na koreańskie auta w UE to ogromna szansa dla zakładów w Korei. — Nie chodzi o nasze zyski, ale o większą dostępność Chevroletów w Europie. Cło niższe o 10 proc, a więc i akcyza naliczana od niższej podstawy spowodują, że auta z Korei mogą stanieć o więcej niż 10 procent — powiedział Acramone w rozmowie z „Rz”. Acramone dodał, że zwiększy to także import europejskich, w tym w dużej mierze polskich, komponentów do Korei. — Ta umowa będzie działała w dwie strony — podkreślił.

Prezes GM DAT przyznał jednocześnie, że znacznie zmniejsza to szanse podjęcia przez GM DAT decyzji o produkcji chevroletów w Europie. — Chociaż mamy tutaj świetne fabryki, na przykład gliwicki zakład należący do Opla, który niewielkim kosztem można dalej rozbudowywać — mówił.

Reklama
Reklama

Znacznie gorzej przedstawiaj się perspektywa przyszłych stosunków FSO z Koreańskim zakładem. — Na razie jest decyzja o przedłużeniu produkcji Aveo jeszcze na rok 2011. I wiem, że ukraiński właściciel intensywnie szuka nowego modelu do produkcji — mówił Acramone.

Przyznał jednak, że dzisiaj w Europie nie jest to takie łatwe, ponieważ praktycznie wszystkie fabryki, z nielicznymi wyjątkami mają potężne, przynajmniej 20-procentowe, nadwyżki mocy. Na pytanie: czy to oznacza, że żerański zakład jest, jego zdaniem, skazany na likwidację. — Nie wolno mówić, że coś się stanie, dopóki nie została podjęta ostateczna decyzja. A ta jeszcze nie zapadła — mówił. Dodał jednak, że Chevrolet, tak samo jak i inne marki przede wszystkim skupiają się na rozwoju w Chinach. To tam idą największe inwestycje i nawet jeśli wzrost rynku wyhamuje z dzisiejszych 25 proc. rocznie, to i tak będzie tam miejsce dla wszystkich. Produkcja w Europie jest pod ogromnym naciskiem, chociaż Polska, jak na razie z tych nacisków wychodzi obronną ręką — uważa Acramone.

Nowe silniki, włoscy styliści – to powód dla którego produkowane w Korei Południowej auta budzą coraz większe zainteresowanie. Do tego dochodzi rozsądna cena.

To dlatego podczas rozpoczętego w ostatni czwartek Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Paryżu Chevrolet, Kia i Hyundai „prężyły muskuły” jak nigdy wcześniej. Matowy, czyli lakierowany według najnowszej mody Chevrolet Spark czy Orlando z zaskakująco pojemnym wnętrzem. Z kolei z Cruzem z pewnością będzie konkurowała najnowsza limuzyna koreańskiego koncernu Kia Optima, która swoją europejską premierę miała właśnie wczoraj w Paryżu.

Reklama
Biznes
E-aut przybywa, producenci mają kłopoty
Biznes
Prezydent USA wzywa prezesa Intela do dymisji. Trump: Ogromny konflikt interesów
Biznes
Nowy rekord liczby niewypłacalnych firm w Polsce
Biznes
Inwestorzy uznali, że Berkshire bez Buffetta to już nie to samo
Biznes
Elektrim znowu przedmiotem sporu. Zygmunt Solorz będzie go bronić przed dziećmi
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama