- Już zapowiedzieliśmy, że te aktywa są dla nas teoretycznie interesujące - stwierdził Djukow.
- Teraz przeprowadzamy ich analizę i ocenę, tak, aby za jakiś zdecydować o ewentualnym udziale w przetargu - dodał przedstawiciel Gazpromu Nieft.
Według niego firma na razie nie rozpatruje udziału w jakimkolwiek konsorcjum, które miałoby się ubiegać o zakup akcji Grupy Lotos. W szczególności zaś nie zastanawia się nad połączeniem sił z koncernem Rosnieft.
- Nie otrzymaliśmy od Rosniefti tego typu propozycji i sami z takimi propozycjami do niej nie wystąpiliśmy - powiedział Djukow.
Samodzielny start Gazprom Niefti w przetargu i rywalizacja z innymi rosyjskimi firmami może być niespodzianką. Eksperci twierdzili bowiem, że koncerny z Rosji raczej nie będą rywalizować ze sobą o Grupę Lotos, aby nie podbijać ceny jej akcji. Przypomnijmy, że według informacji "Rzeczpospolitej" rosyjskie koncerny mogą wystartować w przetargu na Grupę Lotos w konsorcjum z jedną z zachodnich firm.