Powodem przeprowadzki miałaby być chęć działania bliżej centrum światowej branży technologicznej oraz łatwiejszy dostęp do inżynierów. Stephen Elop, który na stanowisku szefa Nokii zastąpił Olli Pekka-Kallasvuo, przeszedł do fińskiego giganta z Microsoftu, gdzie kierował najważniejszym w koncernie działem oprogramowania. Po objęciu stanowiska Elop wielokrotnie krytykował politykę Nokii w zakresie oprogramowania, wytykając rozwijanie nietrafionych pomysłów, biurokrację i niezdolność do podejmowania decyzji. Według szacunków „The Register”, Nokia zatrudnia w dziale rozwoju oprogramowania liczbę osób podobną do tej, jaka w Apple zajmuje się rozwijaniem wszystkich produktów – telefonów iPhone, tabletów iPad, odtwarzaczy iPod i komputerów Mac.

To właśnie oprogramowanie, a konkretnie system operacyjny Symbian, stosowany w smartfonach fińskiego producenta, jest przez konsumentów i analityków uważany za główny powód słabnącej pozycji Nokii na rynku zaawansowanych telefonów komórkowych. Finowie wciąż sprzedają ich najwięcej na świecie, ale w czwartym kwartale w segmencie najbardziej dochodowych smartfonów Nokia i jej Symbiam musieli uznać wyższość telefonów z systemem Google Android, które sprzedały się w ilości ponad 33 mln egzemplarzy (Nokia sprzedała ok. 31 mln sztuk smartfonów).

Przenosiny Nokii do Doliny Krzemowej nie są wykluczone, tym bardziej że na podobny ruch zdecydował się inny skandynawski koncern telekomunikacyjny, Ericsson. Firma dysponuje teraz dwoma centrami zarządzania, w USA i Szwecji, przy czym kalifornijskie biura skupiają się na rozwoju nowych produktów. – Jesteśmy obecni w Dolinie Krzemowej ze względu na największe na świecie nagromadzenie talentów, inżynierów i wysokiej jakości kadr. Ilość firm branży technologicznej tu obecnych przekroczyła dawno masę krytyczną, to technologiczne centrum świata – mówił na początku grudnia serwisowi [link=http://www.rpkom.pl]rpkom.pl [/link]Hakan Eriksson, szef Ericssona w Dolinie Krzemowej.