RosUkrEnergo (RUE) to zarejestrowana w 2004 r. w Szwajcarii spółka Gazpromu (50 proc.), ukraińskiego miliardera Dmitrija Firtasza (45 proc.) i jego znajomego Iwana Fursina (5 proc.). Przez dwa pierwsze lata była bardzo zamkniętą strukturą i ujawnienie składu właścicielskiego nastąpiło dopiero na żądanie władz szwajcarskich.

Przed ukraińsko-rosyjską wojną gazową ze stycznia 2009 r. spółka dostarczała gaz m.in. do Polski i miała monopol dostaw na Ukrainę. Ten właśnie monopol stał się iskrą, która wywołała konflikt i wstrzymanie na prawie dwa tygodnie dostaw gazu do Europy. Ówczesna premier Ukrainy, Julia Tymoszenko, domagała się usunięcia RUE i wprowadzenia bezpośrednich dostaw - swoje cele osiągnęła.

Potem ukraiński narodowy operator gazowy Naftohaz zabrał gaz RUE (12,1 mld m[sup]3[/sup]) z podziemnych zbiorników na terenie Ukrainy. Spółka wniosła sprawę do arbitrażu w Sztokholmie i w ubiegłym roku wygrała, odzyskując gaz.

Teraz, jak dowiedział się „Kommersant”, gaz ten odsprzeda Gazpromowi za 550 mln dol., które rosyjski koncern pożyczy u... RosUkrEnergo.

Sam Gazprom w opublikowanym w czwartek sprawozdaniu finansowym wyjaśnia, że dzięki pożyczce szybciej otrzyma dochody od swojej spółki-córki, aniżeli czekając na wypłatę dywidendy.