Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Lotniczego przewiduje, że w najbliższych 3 latach liczba podróżnych na świecie korzystających z samolotów wzrośnie o 32 proc., z 2,5 mld w 2009 r. do 3,3 mld w 2014.
Chiny przyczynią się najbardziej do tłoku w powietrzu, bo z 800 mln nowych pasażerów w 2014 r., 360 mln (45 proc.) będzie podróżować po regionie Azji-Pacyfiku, a 214 mln będzie Chińczykami. — przewiduje organizacja zrzeszająca 233 linie lotnicze, na które przypada ponad 90 proc. lotów rozkładowych (bez tanich linii). Szybko rozwijająca się gospodarka Chin spowodowała lawinowy rozwój transportu lotniczego, bo coraz większą klasę średnią stać na znacznie droższe bilety.
USA pozostaną największym krajowym rynkiem w ruchu wewnętrznym i międzynarodowym.
IATA przewiduje ponadto, że transport frachtu zwiększy się w tym okresie o 46 proc., z 26 mln ton do 38 mln.
Szef IATA, Giovanni Bisiganni zauważył przy okazji, że rosnąca liczba podróżnych i wielkości ładunków będzie wymagać jeszcze skuteczniejszego zarządzania ruchem lotniczym, nowoczesnych urządzeń lotniskowych i programów bezpieczeństwa. Branża lotnicza i rządy staną przed wyzwaniem ściślejszej współpracy.