Największe z nich dają pracę setkom konsultantów, w średnich pracuje po 20 specjalistów, a ponad tysiąc firm rekrutacyjnych to małe, często jednoosobowe podmioty. Do tego doliczyć trzeba etatowych pracowników działów personalnych, odpowiedzialnych za rekrutację w danej firmie.
Rekruterzy pracują w wielkich, międzynarodowych agencjach, prowadzących masowe nabory np. do hipermarketów czy zakładów produkcyjnych, w firmach Executive Search poszukujących menedżerów na najwyższe stanowiska, a także w działach personalnych firm. Są wśród nich profesjonaliści z dużym doświadczeniem, jak również osoby zupełnie przypadkowe, które traktują to zajęcie jako prosty sposób zarobkowania.
Według raportu płacowego Advisory Group Test Human Resources specjalista ds. rekrutacji i selekcji zarabia brutto ponad 4600 zł. Według danych Ministerstwa Pracy za 2009 r. (nowszych nie ma) osoby, które podjęły pracę na podstawie stosunku pracy za pośrednictwem agencji zatrudnienia, stanowiły 40 proc. ogółu zatrudnionych w kraju. Największą grupą (53 proc.) były osoby młode, do 25. roku życia.
Zdarza się, że jeden konsultant obsługuje jednocześnie nawet 12 projektów. Taka sytuacja może się zdarzyć wówczas, gdy pracuje np. dla klienta z branży bankowej i poszukuje kandydatów o tym samym profilu zawodowym w kilkunastu lokalizacjach. – Optymalna sytuacja jest wówczas, gdy konsultant prowadzi równocześnie cztery – pięć projektów, zwłaszcza gdy są one zróżnicowane – uważa Karolina Adamiec-Vook.
Chcąc otrzymać certyfikat, trzeba spełnić kilka warunków. Konsultant, który chce się ubiegać o certyfikat, musi m.in. przedstawić rekomendacje firm, z którymi do tej pory współpracował, mieć co najmniej czteroletnie doświadczenie w agencji zatrudnienia lub działać jako freelancer, który samodzielnie prowadzi projekty rekrutacyjne. Trzeba też zaliczyć egzamin przed komisją.
W pierwszej edycji certyfikat zdobyło tylko czworo konsultantów. – Badana jest nie tylko wiedza na temat rynku pracy oraz znajomość zasad prowadzenia rekrutacji, ale także etyczna postawa zarówno wobec zleceniodawców poszukujących pracowników, jak i wobec kandydatów do pracy – mówi dr Małgorzata Sidor-Rządkowska, przewodnicząca komisji certyfikacyjnej.