Sytuacja na linii związkowcy (przede wszystkim z Sierpnia 80) – zarząd KHW zaostrza się, choć po podpisaniu porozumienia w sprawie wypłaty czternastek 1 kwietnia wydawało się, że nieco się uspokoi. Ale Sierpień 80, który porozumienia nie podpisał, nie odpuszcza.
- W demonstracji weźmie udział ok. tysiąca osób, nie tylko z naszego związku – mówi „Rz” Bogusław Ziętek, lider Sierpnia 80. – Będą związkowcy z „S” czy Związku Zawodowego Górników w Polsce, ale też Kadry czy Przeróbki – wylicza. Wojciech Jaros, rzecznik KHW potwierdza, ale precyzuje. – W holdingu działa 39 organizacji związkowych, z których 36 skupionych jest w siedmiu strukturach. Dlatego zgodnie z dokumentem, który do nas wpłynął, manifestuje Sierpień 80 jako całość, a część związkowców z innych organizacji tylko z kopalni Wujek i jej ruchu Śląsk – wylicza.
– Chcemy rozmawiać z zarządem, ale już teraz wiemy, że to będzie niemożliwe, bo nikogo w firmie nie będzie – mówi Ziętek. – Nie wiem, czy to celowy termin manifestacji, czy nie, ale w tym czasie odbywa się posiedzenie rady nadzorcze KHW, na którym zawsze zarząd musi być obecny, bo taka jest wola rady. A tym razem posiedzenie odbywa się poza siedzibą holdingu – tłumaczy Jaros.
O co chodzi w sporze w KHW? Bo przecież nie tylko o opóźnioną wypłatę czternastej pensji. Kwestią sporną jest także nowy system wynagrodzeń, który ma być połączony z wydajnością pracy. Tyle, że ewentualna obniżka bądź obniżka płacy dotyczyłaby tylko premii, nie podstawy. A premia w KHW to ok. 12 proc. całego wynagrodzenia. W praktyce więc zmniejszenie wydajności np. o 10 proc. oznacza zmniejszenie premii o połowę tzw. niewykonania, czyli o 5 proc. A to oznacza, że całe wynagrodzenie jest niższe o 0,6 proc. (zakładając, że średnia pensja miesięczna brutto w KHW to ok. 5700 zł obniżka wyniesie ok. 34 zł brutto, ale tak samo będzie z podwyżką, gdy wydajność będzie większa).
– My chcemy, by zarząd rozmawiał z nami poważnie. W spółce planuje się zmniejszenie zatrudnienia o 5 tys. ludzi, na co zgody nie będzie, a poza tym czas skończyć z bzdurnym mówieniem o wejściu na giełdę, skoro sytuacja w KHW jest katastrofalna – uważa Ziętek.