Przygotowane przez resort infrastruktury założenia przewidują możliwość prywatyzacji spółki, która zarządza warszawskim lotniskiem i posiada udziały w regionalnych portach lotniczych.
– Decyzję dotyczącą jej dalszych losów podejmie zarząd spółki wraz z ministrem, który będzie sprawował nad nią nadzór – mówi Tadeusz Jarmuziewicz, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za transport lotniczy.
Zgodnie z propozycją resortu infrastruktury pierwszy pięcioosobowy zarząd spółki powoła minister infrastruktury. Podobnie jak pierwszą radę nadzorczą, która będzie liczyła siedem osób. Po trzech przedstawicieli ma w niej mieć Skarb Państwa i resort infrastruktury – jeden z członków będzie reprezentantem pracowników.
– W przypadku prywatyzacji spółki skład rady będzie uzależniony od proporcji posiadanych udziałów przez poszczególnych właścicieli – mówi minister Jarmuziewicz.
Pracownicy obejmą do 15 proc. akcji nowo powołanej spółki. Ma ona przejąć wszystkie zobowiązania obecnego przedsiębiorstwa – w tym jego długi, pracowników i udziały posiadane w regionalnych portach lotniczych.