Wracają koncesje na autostrady

Rząd znów planuje powierzenie firmom prywatnym budowy kolejnych autostrad. Przetarg na budowę 64-km odcinka A1 na południu Polski może zostać ogłoszony w czerwcu. Chętni do wybudowania tras i zarządzania nimi ustawiają się w kolejce. Wśród nich jest m.in. chiński Covec

Publikacja: 15.04.2011 04:01

Wracają koncesje na autostrady

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

– Podstawą do ogłoszenia przetargów na przyznanie koncesji na budowę i zarządzanie autostradami jest ustalenie, w jaki sposób zrealizować te inwestycje, by nie obciążały długu publicznego – mówi "Rz" Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu infrastruktury. – Zasięgamy na ten temat opinii. Na razie dotyczą one odcinka trasy A1. Nie jest wykluczone, że przetarg zostanie ogłoszony już w czerwcu tego roku – wyjaśnia. Jak dodaje, w następnej kolejności resort zacznie analizować możliwość budowy z partnerem prywatnym trasy A2 z Warszawy do wschodniej granicy.

O ile zdaniem ekspertów budowa trasy A1 z uwagi na duży ruch samochodów jest możliwa w taki sposób, by nie obciążać Skarbu Państwa, o tyle w przypadku A2 może to nie być  proste. Tam prognozowany ruch jest na tyle mały, że Skarb Państwa będzie musiał wziąć na siebie ryzyko finansowe projektu. A to zdaniem Brukseli oznacza doliczenie inwestycji do długu publicznego. Jeżeli bowiem większe ryzyko związane z finansowaniem inwestycji bierze na siebie Skarb Państwa, jest to wliczane do długu publicznego. Jeżeli ryzykuje strona prywatna, nie jest. – W praktyce trzeba znaleźć złoty środek, co proste nie jest – mówi Mieczysław Skołożyński, ekspert w dziedzinie transportu i były wiceszef Stalexportu.

Kolejka chętnych

Ze znalezieniem chętnych do realizacji inwestycji rząd nie powinien mieć problemów. Projektem są zainteresowane zarówno firmy, jak i fundusze inwestycyjne. Jak mówi Marek Frydrych, dyrektor wykonawczy Sunningwell International, reprezentujący w Polsce m.in. chińską firmę Covec, Chińczycy chcieliby sfinansować i zrealizować oba kontrakty. Konkurować będą musieli z firmami już na naszym rynku realizującymi projekty w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.

– Skanska jest zainteresowana koncesyjnymi przetargami na autostrady w Polsce. Takie projekty wpisują się w naszą podstawową działalność budowlaną. Mamy w nich doświadczenie – mówi Piotr Sarnowski z firmy Skanska. – Ale do czasu ogłoszenia warunków przetargów trudno powiedzieć więcej.

Wejście do gry o kolejne kontrakty rozważają też Kulczyk Inwestments i Meridiam – oba podmioty są udziałowcami Autostrady Wielkopolskiej, która zarządza trasą A2 z Konina i kończy budowę jej odcinka do zachodniej granicy Polski. – Na szczycie listy inwestycji, którymi jesteśmy zainteresowani, znajduje się budowa południowego odcinka autostrady A1, choć budowa trasy A2 też nas interesuje – mówi Peter Haykowski, dyrektor w funduszu inwestycyjnym Meridiam. – Nie ma jeszcze ostatecznej decyzji co do składu konsorcjum, ale na pewno do przetargu przystąpimy – dodaje Haykowski.

Drugie podejście

Mieczysław Skołożyński, szef Stalexport Autostrady, spółki, która zarządza trasą A4 z Krakowa do Katowic, deklaruje, że jest zainteresowany zarówno budową trasy A1, jak i A2. – Wszystko zależy od tego, jakie warunki postawi rząd, ale zdajemy sobie sprawę, że to strona prywatna będzie musiała wziąć na siebie ciężar sfinansowania inwestycji, inaczej możemy mieć do czynienia ze wzrostem długu publicznego – mówi Skołożyński.

Realizacją projektu jest też zainteresowany Budimex. – Jednak na razie niczego nie przesądzamy – zastrzega Dariusz Blocher, prezes Budimeksu.

Stalexport (jako część Autostrady Mazowsze) i Budimex (udziałowiec Autostrady Południe) negocjowały koncesje na budowę trasy A2 ze Strykowa do Warszawy i A1 ze Strykowa do Pyrzowic. Żaden z projektów nie zdobył niezbędnego finansowania.

– Zmieniła się sytuacja rynkowa, teraz łatwiej o pieniądze. Nie będziemy do tego potrzebować gwarancji rządowych – mówi Dariusz Blocher.

– Na realizację tych inwestycji znajdą się pieniądze na rynku. Tym bardziej że jest on w dużo lepszej kondycji niż dwa lata temu, kiedy Autostrada Południe próbowała uzyskać finansowanie budowy tego odcinka. Dużo zależeć będzie od tego, kto poniesie ryzyko ruchu na autostradzie. Jeżeli rząd zdecyduje się na opłatę za dostępność niezależnie od tego, ilu kierowców w ciągu doby będzie korzystać z trasy, korzystne kredyty są właściwie zapewnione – podkreśla Peter Haykowski.

Opinia: Jerzy Polaczek, były minister transportu (PiS)

Jestem za realizowaniem autostrad w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego, ale trzeba to zrobić rozsądnie. Mowa o budowie w systemie PPP z Warszawy do wschodniej granicy jest zawracaniem głowy. Ruch samochodów jest tam na tyle mały, że inwestycja nie zamknie się finansowo. Budowa południowego odcinka A1 z partnerem prywatnym była najlepszym projektem biznesowym. Rząd stracił jednak trzy lata. Umowa nie została podpisana, a dokumentacja nie nadawała się do użytku. Trzeba wyciągnąć wnioski i starannie przygotować projekt budowlany.

Większość ryzyka po stronie firm

Nowe przepisy, z końca ubiegłego roku, nakazujące zaliczać zobowiązania z tytułu umów o PPP do długu publicznego, wywołały sporo zamieszania. Wiele samorządów, a to one w Polsce głównie realizują projekty w formule partnerstwa publiczno-prywatnego, zapowiedziało wycofanie się z takich inwestycji. Ministerstwo Finansów pośpieszyło więc z wyjaśnieniami, że nie zawsze współpraca z sektorem prywatnym zwiększa dług. Jeśli w umowie większość czynników ryzyka zostanie przeniesiona na partnera prywatnego, skumulowane wydatki strony publicznej nie są liczone jako zadłużenie publiczne. W PPP są trzy główne rodzaje ryzyk – budowy, popytu i dostępności. Firmy prywatne niejako obowiązkowo biorą zawsze na siebie ryzyko związane z budową, jeśli przejmą na siebie także ryzyko popytu czy dostępności, sprawa długu przestaje istnieć. Ministerstwo Gospodarki, które stara się promować i rozwijać PPP, zobowiązało się, że doprecyzuje wszystkie kwestie na poziomie ustawowym. Inna sprawa, czy przedsiębiorstwa prywatne będą chciały brać na siebie dodatkowe ryzyko. Zdania są podzielone. W opinii ekspertów zajmujących się tym rynkiem, wszystko zależy od konstrukcji umowy między stronami. Można się tak umówić, by nikt nie był stratny. Z kolei zdaniem części samorządów prawdopodobieństwo znalezienia partnera, który przejmie na siebie np. ryzyko związane z popytem na daną usługę, wynosi 0 proc.

—acw

– Podstawą do ogłoszenia przetargów na przyznanie koncesji na budowę i zarządzanie autostradami jest ustalenie, w jaki sposób zrealizować te inwestycje, by nie obciążały długu publicznego – mówi "Rz" Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu infrastruktury. – Zasięgamy na ten temat opinii. Na razie dotyczą one odcinka trasy A1. Nie jest wykluczone, że przetarg zostanie ogłoszony już w czerwcu tego roku – wyjaśnia. Jak dodaje, w następnej kolejności resort zacznie analizować możliwość budowy z partnerem prywatnym trasy A2 z Warszawy do wschodniej granicy.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji