– Rada pracowników wystąpi do zarządu spółki o spotkanie w sprawie planów wobec kopalni Sośnica-Makoszowy. Rada pracowników nie była poinformowana o tym, że powstaje zespół, który ma opracować plan naprawczy dla tej kopalni – powiedział „Rz" Jarosław Grzesik, przewodniczący rady pracowników Kompanii Węglowej i szef „S" w spółce.

„Rz" ujawniła 13 kwietnia, że zarząd Kompanii powołał specjalny zespół do opracowania planu naprawczego dla kopalni, która według naszych szacunków tylko w ubiegłym roku przyniosła 68 mln zł straty netto (dla porównania Halemba daje rocznie ponad 300 mln zł straty i w tym roku w wprowadziła już program naprawczy). Samo powołanie zespołu nawet nie dziwi. Jednak nim zaczął działać (dziś spotyka się po raz kolejny, a będzie działał do 31 maja), już dostał wytyczne rozważenia rozparcelowania złóż Sośnicy-Makoszowy między inne kopalnie.

Kompania Węglowa twierdzi, że to nie zalecenia, a jedynie rozwiązania, które mogłyby być brane pod uwagę. – Ale samo sformułowanie było niepotrzebne i mogło zostać źle zrozumiane – przyznaje w rozmowie z „Rz" osoba zbliżona do zarządu.

Kompania Węglowa uspokaja, że nie ma żadnych decyzji dotyczących przyszłości kopalni, a zarząd będzie mógł się zająć sprawą dopiero wtedy, gdy zespół przygotuje dla niej propozycje planu naprawczego.