Kontrolowana pośrednio przez Romana Karkosika metalurgiczna grupa chciała nawet podwoić moce produkcyjne walcowni aluminium w Koninie kosztem około pół miliarda złotych. – Zakładaliśmy uzyskanie dofinansowania z funduszy unijnych. Na razie nie widać, by takie wsparcie miało być dostępne, będziemy jednak monitorować sytuację – tłumaczy Piotr Szeliga, prezes Impexmetalu. – Do tego czasu przeprowadzimy mniejsze inwestycje, które pozwolą zwiększyć produkcję, a z drugiej strony nie będą stać na przeszkodzie, jeśli będziemy mogli realizować program rozwoju w maksymalnym wariancie – dodaje. Impexmetal planuje więc wydać około 30 – 40 mln zł, co pozwoliłoby zwiększyć moce konińskiej walcowni o 5 – 10 tys. ton rocznie. Bieżące moce są szacowane na 80 – 85 tys. ton.

720 mln zł wyniosły przychody grupy Impexmetalu w I kwartale

W I kwartale 2011 roku grupa Impexmetalu pochwaliła się ponad 50-proc. wzrostem zysku operacyjnego (do 37,2 mln zł) i netto (do 31,1 mln zł). Firmie sprzyjały wyższe niż przed rokiem notowania metali kolorowych, większa o ponad 8 proc. była też sprzedaż w ujęciu ilościowym. Walcownia aluminium w Koninie poradziła sobie najlepiej, wypracowując 18,3 mln zł, czyli prawie połowę zysku operacyjnego całej grupy. Zakład sprzedał 20,4 tys. ton wyrobów – w ujęciu kwartalnym najwięcej w historii.

Zdaniem Szeligi kolejne kwartały zapowiadają się dla grupy Impexmetalu dobrze, choć wiele będzie zależeć od notowań metali.