– Utworzyliśmy konsorcjum z Itellą, czyli pocztą fińską, i Telekomunikacją Polską – mówi „Rz" Jerzy Jóźkowiak, prezes Poczty Polskiej. – Zaproponowaliśmy po raz pierwszy na polskim rynku rozwiązanie określane mianem poczty hybrydowej – klient przekazuje operatorowi pocztowemu dane w wersji elektronicznej, które następnie są przetwarzane i dostarczane do właściwych adresatów tradycyjną pocztą – wyjaśnia Jóźkowiak.
Jak dodaje szef Poczty Polskiej, przetarg został otwarty, ale nierozstrzygnięty. Oferta konsorcjum, w skład którego wchodzi Poczta Polska, jest najtańsza.
50 mln zł może być warte zlecenie PGE na dostawę rachunków
W przetargu na obsługę PGE przez najbliższe dwa lata ofertę złożyła też m.in. drukarnia Inforsys z InPostem (który obecnie obsługuje łódzki oddział PGE). – Poczta zaoferowała najkorzystniejszą ofertę brutto, jednak biorąc pod uwagę ceny netto, nasza było dużo korzystniejsza – mówi Rafał Brzoska, prezes Integer.pl, grupy kapitałowej, w skład której wchodzi InPost. Jego zdaniem Poczta Polska w tym przypadku, składając ofertę, nie miała prawa zastosować zwolnienia VAT, co miała zrobić. Zapowiada, że sprawa trafi do UOKiK oraz do Krajowej Izby Odwoławczej.
Ostatnio Poczta Polska odebrała InPostowi kilku dużych klientów biznesowych. Walka na tym rynku dopiero się więc zaczyna. W ciągu ostatnich kilku lat firma ta odebrała państwowemu gigantowi kilkanaście procent rynku. Szef Poczty nie zamierza się jednak łatwo poddawać.