Takie dane Commodity Futures Trading Commission podaje dziś The Wall Street Journal. Liczba transakcji na giełdach towarowych zmniejszyła się z 10,7 mln na koniec 2010 r do 8,7 mln na koniec roku ubiegłego (19 proc.).
Najbardziej straciły rynki ropy, bawełny i miedzi. Np. liczba kontraktów na dostawy ropy spadła do minimalnego poziomu z maja roku 2007 - do 2,2 mln. Kontrakty miedziowe zmniejszyły się do minimum z czerwca 2009 r a w ciągu roku straciły 33 proc. Bawełna osiągnęła minimum z 2009 r (180,3 tys. transakcji)
Temu spadkowemu trendowi nie poddał się jeden surowiec - gaz ziemny. W tym wypadku liczba transakcji wzrosła o 24 proc.
Gazeta tłumaczy spadek zainteresowanie inwestorów surowcami - kryzysem w zadłużonej Europie oraz spadkiem tempa wzrostu gospodarki kraju, który surowców kupuje najwięcej czyli Chin. Negatywnie na rynek wpłynęło też bankructwo w październiku 2011 r MF Global - amerykańskiej spółki handlowej.
Pomimo spadku poziomu obrotów, ceny ropy nie spadły. Marka Brent podrożała ze 100 dol. do 110 dol.; marka WTI z 95 dol. do 100 dol. Rosyjska ropa Urals kosztowała też ponad 110 dol.