- Pod względem ilości jesteśmy nadal poniżej poziomu sprzed rosyjskiego embarga, ale osiągnięta wartość eksportu świadczy, że udało nam się przezwyciężyć skutki zakazu eksportu i osiągamy duży postęp — oświadczył wiceminister rolnictwa Ja Janaszia. Zagranicę wysłano już 19 mln butelek, co oznacza poprawę o 28 proc.
W 2005 r. Gruzja uzyskała z eksportu win 81,3 mln dolarów. W następnym roku Rosja wstrzymała import win i wody mineralnej Borżomi na podstawie rzekomych uchybień sanitarnych, a trwał wówczas polityczny spór z prozachodnim rządem w Tbilisi, który doprowadził dwa lata później do konfliktu zbrojnego.
Embargo nałożone na produkty spożywcze spowodowało ogromny spadek gruzińskiego eksportu do Rosji, bo Rosja była tradycyjnie największym odbiorcą win gruzińskich. Straty gospodarki oceniono na 35-40 mln dolarów.
Producenci musieli jednak szukać nowych rynków z pomocą prezydenta Micheila Saakaszwilego, który określił rosyjską decyzję jako pozytywny bodziec dla gruzińskich farm, by poprawiły jakość swych wyrobów.
- Rosyjski rynek jest oparty na grabieży, piractwie, hipokryzji i bezprawiu, a my nauczyliśmy się pracować w normalnych warunkach — oświadczył Micheil Saakaszwilio, we wrześniu podczas winobrania.