Reklama

JSW zaprzecza rozmowom ws fuzji z NWR

Daily Telegraph poinformował o tym, że Jastrzębska Spółka Węglowa rozpoczęła wstępne rozmowy z BXR Group, właścicielem New World Resources, na temat fuzji z NWR. Prezes JSW Jarosław Zagórowski tym informacjom zaprzecza

Aktualizacja: 01.03.2012 01:10 Publikacja: 29.02.2012 09:40

JSW zaprzecza rozmowom ws fuzji z NWR

Foto: Fotorzepa, Tom Tomasz Jodłowski

Dwa spory zbiorowe wszczęte wczoraj przez związki zawodowe Jastrzębskiej Spółki Węglowej (chodzi o 7 proc. podwyżki płac i nowe umowy o pracę) przyćmiła wiadomość z brytyjskiej prasy o tym, że Jastrzębie prowadzi rozmowy z BXR Group, głównym akcjonariuszem New World Resources, o przejęciu aktywów tej spółki, kontrolowanej przez czeskiego miliardera Zdenka Bakalę.

– Jestem zaskoczony tymi informacjami. Nie prowadzimy z NWR rozmów o fuzji ani o żadnych projektach. My musimy zająć się rozwojem grupy JSW –powiedział „Rz" Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Obie firmy łączy na razie tylko podpisany kilka lat temu list intencyjny w sprawie reaktywacji kopalni Morcinek, ale z naszych informacji wynika, że od jego podpisania strony ani razu nie spotkały się w tej sprawie.

Przedstawiciele NWR odmówili wczoraj komentarza w sprawie tego, czy prowadzone są jakiekolwiek rozmowy o przejęciu. Zdaniem niektórych osób z branży górniczej niewykluczone, że mogło być tak, iż doradcy NWR próbowali zainteresować doradców Jastrzębia takim tematem. Zwłaszcza że gdy w ubiegłym roku NWR przerejestrował spółkę z Amsterdamu do Wielkiej Brytanii, dość powszechnie się mówiło, że to zabieg, który pozwoli ją sprzedać większemu graczowi. Padała nawet nazwa światowego giganta wydobywczego BHP Billiton, ale NWR wszystko dementowała.

– Tyle że im kończą się czeskie złoża węgla, a surowiec z polskiego Dębieńska pozyskają dopiero za kilka lat – mówi „Rz" osoba z branży górniczej.

– NWR musi znaleźć jakiś sposób na siebie – dodaje i przypomina, że takim pomysłem, jednak nieudanym, było wezwanie ogłoszone przez NWR na lubelską Bogdankę w 2010 r.

Reklama
Reklama

– To gra na podbicie kursu akcji – uważa inny z naszych rozmówców. Wczoraj na zamknięciu sesji akcje NWR drożały o 2,65 proc., do 26,8 zł, a JSW taniały o 0,5 proc., do 103, 8 zł.

– Wydaje mi się, że sens zakupu NWR przez JSW byłby ograniczony. JSW ma bowiem własną, prężną grupę kopalń i koksowni oraz swoje spore zasoby węgla – mówi „Rz" Krzysztof Zarychta, analityk DM BDM. A ewentualny zakup JSW przez NWR jest niemożliwy  zarówno ze względów finansowych (NWR nie ma wystarczających środków), jak i z powodu istniejącej kontroli państwa nad JSW (a skarb na razie z niej nie zrezygnuje, NWR zaś stawia raczej na pakiety większościowe).

W grudniowej rozmowie z „Rz" Zdenek Bakala, wiceprezes NWR, powiedział, że jego spółka nie planuje wezwań na firmy notowane na GPW. Nie wykluczył natomiast przejęcia w przyszłości którejś z działających w Polsce kopalń.

Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Biznes
Biznes o cyrkularności – co mówią liderzy zmian
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama