10 zł sięgnęła w 2011 r. średnia cena detaliczna paczki papierosów w Polsce. Była ponad 90 proc. wyższa niż pięć lat wcześniej. Rosnące ceny są jedną z głównych przyczyn spadku popytu na legalne papierosy. W 2011 r. kupiliśmy ich o ponad 3 proc. mniej niż w 2010 r.
– Ceny papierosów rosną szybciej niż inflacja czy pensje. Ich wzrost powodują podwyżki akcyzy, co z kolei prowadzi do przesunięcia się części konsumentów do szarej strefy– mówi Gabriela Bar z British American Tobacco Polska (BAT).
W unijnej czołówce
Udział szarej strefy w polskim rynku papierosów wynosi niemal 15 proc. Przemycane papierosy to niejedyny problem branży. W ostatnim czasie jest nim także nielegalny tytoń. BAT szacuje, że ponad połowa naszego rynku tytoni to podróbki. Ich wartość przekracza 1 mld zł.
– W tym roku spadek popytu na legalne papierosy może być nieco większy niż w roku 2011 r., ponieważ podwyżka akcyzy w 2012 r. doprowadzi do tego, że cena paczki najtańszych papierosów najprawdopodobniej przekroczy 10zł – mówi Bar. – Dla niektórych konsumentów może to okazać się progiem cenowym nie do zaakceptowania i skłoni ich do przejścia do szarej strefy – dodaje.
Firmy tytoniowe uważają, że skutki podwyższania akcyzy byłyby mniej drastyczne dla nich i dla państwa (rocznie z powodu przemytu traci 3-4 mld zł), gdyby podatek ten rósł wolniej. Zgodnie z wytycznymi UE, od 1 stycznia 2018 r. minimalne opodatkowanie akcyzą ma wynosić 90 euro od 1000 sztuk papierosów, a jej udział w cenie detalicznej – 60 proc. Tymczasem już teraz podatek ten wynosi u nas prawie 77 euro na 1000 sztuk i stanowi 66,1 proc. ceny detalicznej, co daje nam miejsce w ścisłej czołówce UE. Natomiast całkowite obciążenie podatkowe papierosów stanowi w Polsce 84,8 proc. ceny. W Europie wyprzedzają nas tylko Wielka Brytania i Bułgaria.