Sony ogłasza plan naprawy: firma zwolni 10 tys. pracowników, wzmocni pion fotografii cyfrowej, gier i urządzeń mobilnych. Przyczyną tych zdecydowanych posunięć jest podwojenie prognoz dotyczących straty rocznej, która według obecnych szacunków ma sięgnąć aż 6,4 mld dol. Byłaby to rekordowa strata w historii japońskiego producenta.
- Firmie Sony nie będzie łatwo odbudować nadwątloną pozycję pod przywództwem nowego dyrektora generalnego Kazuo Hirai, który objął stery na początku lutego tego roku – powiedział Kim Young-Chan, analityk banku inwestycyjnego Shinhan Investment w Seulu. – Powodem jest to, że konkurencyjność rozwiązań kreowanych przez Sony bardzo osłabła w ostatnich czasach.
I właśnie z tą opinią inwestorów chce walczyć Kazuo Hirai, który ogłosił w czwartek nową strategię firmy. Pozycja Sony została mocno nadszarpnięta wskutek kryzysu w branży telewizyjnej. Spowodował on w firmie straty sięgające 10 mld dol. w ciągu ostatnich ośmiu lat. Przyczyną tego był słabszy popyt na telewizory (spowodowany m.in. przejmowaniem ich funkcji przez komputery), silna konkurencja w branży, a także wysoki kurs jena, który osłabia pozycję japońskich eksporterów. Łączne tegoroczne straty raportowane przez trzech największych japońskich producentów telewizorów, Sony, Sharpa i Panasonica, sięgają 21 mld dol. - więcej niż wartość rynkowa Sony.
Naprawie tego stanu rzeczy ma służyć trzecia już w ciągu ostatnich sześciu lat fala zwolnień w Sony, która obejmie około 10 tys. osób. Bez tego, jak podkreślają analitycy, nie będzie możliwy powrót do rentowności. A według przewidywań producenta ma to nastąpić już w tym roku fiskalnym (kończącym się w marcu 2013 roku). Do tego czasu Sony ma zamiar wypracować 2,22 mld dol. zysku operacyjnego.
- Sony nie stanie się stabilne bez restrukturyzacji i sądzimy, że działania, które firma obecnie wykonuje, idą we właściwym kierunku – oceania Masashi Oda, dyrektor generalny pionu inwestycyjnego Sumitomo Mitsui Trust Bank, który jest największym inwestorem Sony.