Trwa zażarta walka o „Tigera”

Sąd Okręgowy w Gdańsku nie chciał poczekać na decyzję urzędu patentowego w sporze o prawa do „Tigera”. Wczoraj oddalił wniosek FoodCare o zawieszenie procesu wszczętego z powództwa Fundacji Darka Michalczewskiego

Publikacja: 22.05.2012 17:32

Trwa zażarta walka o „Tigera”

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Taką decyzję, podjętą w kluczowym dla obu producentów napojów energetycznych procesie gospodarczym, z zadowoleniem przyjął pełnomocnik Fundacji Darka Michalczewskiego „Równe szanse". - W naszej ocenie FoddCare za wszelką cenę chcę spowolnić proces - powiedział „Rz" mec. Paweł Podrecki. - Nie ma żadnych podstaw, by sąd nie mógł samodzielnie rozstrzygać tej sprawy.

12 grudnia ub. roku Fundacja złożyła pozew przeciwko FoodCare, byłemu partnerowi biznesowemu, o zakazanie naruszania praw do znaku towarowego i nieuczciwej konkurencji. Fundacja chce na dobre pozbawić FoodCare możliwości produkcji, sprzedaży i reklamowania napojów energetycznych z oznaczeniem „Tiger". FoodCare, od czasu gdy Michalczewski zerwał z nią umowę, z powodzeniem produkował i sprzedawał napoje Tiger i Black, windując napoje Black na rynkowy szczyt. Ekspansję rynku wstrzymał ten sam sąd w Gdańsku - Fundacja Michalczewskiego w wywalczyła zakaz tymczasowy. - Walczymy o całkowite wyeliminowanie z obrotu Tigera od Foodcare i z nieuczciwą reklamą napoju Black - kwituje mec. Paweł Podrecki

Oddalenie wniosku o zawieszenie procesu do czasu, aż w sprawie wypowie się urząd patentowy, dziwi pełnomocnika FoodCare radcę Katarzynę Mossór. Mossór uważa ją za nie tylko kontrowersyjną, ale i ryzykowną. - Oczywiście, sąd nie musi, ale przecież może brać pod uwagę tak ważny argument – mówi pełnomocnik FoodCare. - Nie można przecież wykluczyć, że postępowanie w urzędzie patentowym wpłynie na proces na tyle znacząco, że będzie on musiał być wznowiony, bo np. zapadnie tam decyzja o wygaśnięciu lub unieważnieniu któregoś ze znaków towarowych.

Pełnomocniczka FoodCare podkreśla, że sąd przy oddalaniu wniosku FoodCare nie docenił znaczącego wg niej wyroku, jaki 10 maja zapadł w Krakowie. Tamtejszy sąd

okręgowy oddalił z kolei pozew Dariusza Michalczewskiego przeciwko FoodCare o zakazanie używania przez FoodCare oznaczenia Tiger. - Sąd wówczas słusznie uznał, że  nie można ograniczyć nam praw do korzystania z własnych znaków towarowych, nawet jeśli ten znak zawiera słowo „Tiger".

Uzasadnienie wyroku w sprawie rozstrzygniętej (nieprawomocnie) w Krakowie sędzia Ewa Tomaszewska włączy jednak do akt.

Kolejną rozprawę przed SO w Gdańsku wyznaczono na 25 i 26 czerwca. Wówczas zeznawać ma łącznie 9 świadków.

Biznes
Donald Trump rozważa sprzedaż czerwonej Tesli – symbolu poparcia dla Elona Muska
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Biznes
Oligarchowie - Unia Europejska: 0-5. Nie będzie zdejmowania sankcji
Biznes
Gigantyczne przejęcie w telekomunikacji. Hurtownik światłowodowy na zakupach
Biznes
Trump rozmawia z Xi, nowa pomoc dla Ukrainy i rekordowe inwestycje w energię
Biznes
Czy należy zakazać reklamy alkoholu? Eksperci są zgodni