Rzecznik Airbusa wyjaśnił, że naprawa potrwa kilka tygodni, ale odmówił  potwierdzenia podanego czasu 8 tygodni, oznaczających 30 tys. roboczogodzin, o których pisze pismo lotnicze. Naprawa będzie odpowiednikiem głównego przeglądu technicznego, przewidzianego dla samolotów po dwóch, czterech i sześciu latach eksploatacji – wyjaśnił rzecznik.

- To klienci będą decydować, czy chcą wykonania tych napraw za jednym razem czy kilkakrotnie. Będą  wybierać, co najbardziej odpowiada ich potrzebom i działalności – dodał  przedstawiciel producenta.

Airbus poinformował na podstawie spostrzeżeń  użytkowników superjumbo, że w ograniczonej liczbie eksploatowanych samolotów dwupokładowych wykryto mikroskopijne pęknięcia aluminiowych łączników poszycia skrzydeł z ich konstrukcją nośną. Producent zapewnił, że nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa lotów, nie zaszkodziły też popularności tych samolotów wśród podróżnych.

Airbus  będzie produkować od 2013 r. samoloty A380 z nowymi  łącznikami, a to oznacza, że pierwsze samoloty bez tej usterki trafią do klientów w 2014 r. Producent pokryje wszystkie koszty wymiany  łączników, natomiast nie przewiduje  żadnej rekompensaty za stracone przychody w czasie, gdy samolot będzie uziemiony dla dokonania  tej wymiany.