Wojsko dało zarobić spółkom Bumaru.

Sprzedaż amunicji i żołnierskiego wyposażenia ratuje zbrojeniówkę

Publikacja: 09.07.2012 04:52

GROM to hit eksportowy Bumaru. Trwają już prace nad jego następcą, nowocześ- niejszym zestawem przec

GROM to hit eksportowy Bumaru. Trwają już prace nad jego następcą, nowocześ- niejszym zestawem przeciwlotniczym Piorun

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Największa w kraju grupa zbrojeniowa Bumar o zeszłorocznych przychodach przekraczających 2,3 mld zł po wymianie zarządu koncentruje się na ratowaniu najsłabszych spółek, w tym czołgowych zakładów w śląskich Łabędach. Większość fabryk skoncentrowanych w grupie kapitałowej Bumar Żołnierz, wyspecjalizowanej w produkcji broni strzeleckiej i żołnierskiego wyposażenia, ma się jednak nieźle.

– Zarabiamy, bo armia modernizuje nie tylko oddziały ekspedycyjne, wysyłane do Afganistanu. Uczestniczymy w prawdziwej sprzętowej rewolucji – mówi Ryszard Kardasz, prezes dywizji BŻ i szef Przemysłowego Centrum Optyki w Warszawie.

PCO osiągnęło rekordowe przychody przekraczające 200 mln zł dzięki kontraktom na własne urządzenia optoelektroniczne. – Umożliwiliśmy wojsku prowadzenie obserwacji i rozpoznania w trudnych warunkach. Dogoniliśmy technologicznie zachodnich sojuszników z NATO – zachwala Kardasz.

W biznesowej czołówce Bumaru z przychodami na poziomie 90 mln zł w zeszłym roku znalazł się także Maskpol Konieczki, producent masek przeciwgazowych. To w Maskpolu powstał zintegrowany, nafaszerowany elektroniką ubiór żołnierza XXI wieku zaprojektowany w ramach programu „Tytan". Daje sobie także radę Fabryka Broni Radom, która zarabia przede wszystkim na dostawach karabinków Beryl (zeszłoroczne przychody Łucznika to ok. 40 mln zł). Z przychodami na poziomie 47 mln zł dobrze radziły sobie w 2011 roku Zakłady Mechaniczne Tarnów, producent przeciwlotniczych systemów artyleryjskich Biała i ciężkiej broni maszynowej.

Kolejny już rok z powodzeniem, choć nieco mniejszym niż w 2010 r., eksportuje trotyl do Ameryki i na cały świat bydgoski NitroChem (83 mln zł przychodów przy 138 mln zł w 2010 r.). Firma sporo jednak inwestuje w nowe, cywilne technologie produkcji, m.in. folii dla przemysłu spożywczego. W minionym roku na dostawach nowoczesnych min zarobiła bydgoska Belma (36 mln zł przychodów), a także poznański Stomil, producent opon m.in. do pojazdów wojskowych. Robert Małłek, wiceprezes firmy, przyznaje, że Stomil zwielokrotnił przychody (do 192 mln zł) przede wszystkim dzięki eksportowi mieszanek gumowych dla największych koncernów oponiarskich świata.

Powodów do narzekań na armijne zamówienia nie ma też produktowa dywizja Bumar Amunicja. Zeszłoroczne przychody konsorcjum ze skarżyskim Mesko na czele przekroczyły 400 mln zł.  – Coraz ważniejszą pozycję w ofercie Bumaru Amunicja mają w ostatnim okresie rakiety – podkreśla Waldemar Skowron, prezes grupy.

Rosnące oczekiwania wojska zmusiły amunicyjny Bumar do inwestycji w rozwój nowych środków walki. Już powstaje kierowany pocisk Piorun i nowocześniejsze rodzaje amunicji, m.in. podkalibrowej.

Biznes
Donald Trump rozważa sprzedaż czerwonej Tesli – symbolu poparcia dla Elona Muska
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Biznes
Oligarchowie - Unia Europejska: 0-5. Nie będzie zdejmowania sankcji
Biznes
Gigantyczne przejęcie w telekomunikacji. Hurtownik światłowodowy na zakupach
Biznes
Trump rozmawia z Xi, nowa pomoc dla Ukrainy i rekordowe inwestycje w energię
Biznes
Czy należy zakazać reklamy alkoholu? Eksperci są zgodni