Obroty japońskiej firmy samochodowej także zmaleją, o 13 proc. do 9,81 bln z 10,3 m bln, a sprzedaż na świecie do 5,08 mln pojazdów z planowanych 5,35 mln, bo konflikt dyplomatyczny Tokio z Pekinem wywołał bojkot japońskich towarów w Chinach. Nissan spodziewa się zatem sprzedania w Chinach 1,175 mln pojazdów , wcześniej zakładał 1,35 mld.
Druga w Japonii grupa samochodowa związana z Renaultem spodziewa się rocznego zysku netto 320 mld jenów (3,99 mld dolarów), o 20 proc. mniejszego wobec zakładanych 400 mld. Spór z Chinami pozbawi go 60 mld jenów zysku operacyjnego.
W I półroczu Japończycy zmniejszyli zysk netto o 2,8 proc. do 178,3 mld jenów i zwiększyli obroty o 4,1 proc. do 5,54 bln. Firma zanotowała dwucyfrowy wzrost sprzedaży w Azji poza Japonią i w Ameryce Płn., a spadek o 3,2 proc. w Europie.
-Liczba osób odwiedzających salony w Chinach zmalała ( październiku Nissan i jego spółka j.v. sprzedały 64 300 aut, o 41 proc. mniej), teraz zaczynają stopniowo wracać. Robimy wszystko co możliwe dla znormalizowania naszej działalności możliwie jak najszybciej – stwierdził dyrektor generalny Nissana, Toshiyuki Shiga na briefingu prasowym. – Za wcześnie jeszcze jednak, by myśleć o zmianie naszej strategii w Chinach – dodał.
Prezes Nissana, Carlos Ghosn uprzedził, że Nissan będzie zastanawiać się dwa razy nad nowymi inwestycjami w Chinach. Grupa ma kilka zakładów, w 2014 r. ma uruchomić następny w Dalian, na północnym wschodzie kraju.