Czasy w Europie są ciężkie, sprzedaż od dawna maleje, a z drugiej strony współczesne remake„i sprzedają się nadspodziewanie dobrze. Na pomysł ich produkcji wpadł jako pierwszy Volkswagen odtwarzając wysłużonego „garbusa" w kolejnych nowych wersjach New Beetle. Niemcy zrobili to samo z coupé Scirocco.
Następnie BMW odkupił od Rovera markę Mini i wypuścił własną wersję w kilku odmianach, coraz liczniejszą rodzinę tych aut, które mimo dość wysokiej ceny szybko znalazły wielu chętnych.
Prawdziwym szlagierem rynkowym może jednak pochwalić się Fiat, który w nowej „500" z fabryki w Tychach nawiązał do pierwowzoru Cinquecento z lat 50. i od debiutu handlowego w 2007 r. sprzedał prawie milion sztuk
Do innego sukcesu rynkowego i rewolucji w stylizacji z lat 50-70., linii DS nawiązał ostatnio Citroen. W przypadku tej firmy „DS był prawdziwą ikoną motoryzacji i z chwilą, kiedy ośmieliliśmy się rozpocząć produkcję samochodów segmentu premium w nowej stylizacji, dodanie tego symbolu pozwoliło uwiarygodnić naszą inicjatywę" — wyjaśnia dyrektor generalny Citroena, Frédéric Banzet.
Zachęcony doświadczeniami swych konkurentów Renault postanowił także nawiązać do tradycji i sukcesów rajdowych z lat 70. swego modelu A110 Alpine i wypuścić za 4 lata na rynek nową wersję tego auta. Francuzi podejmą współpracę z brytyjską firmą samochodową Caterham, auta będą powstawać w fabryce w Dieppe, w północno-zachodniej Francji.