Firmy mają ambitne plany dotyczące poszukiwań gazu łupkowego

PGNiG, Lane Energy, Marathon Oil i Orlen Upstream najaktywniej poszukują w Polsce niekonwencjonalnych złóż.

Publikacja: 02.01.2013 01:19

Firmy mają ambitne plany dotyczące poszukiwań gazu łupkowego

Foto: Bloomberg

Firmy mające w Polsce koncesje na poszukiwania gazu łupkowego planują wykonanie aż 306 nowych odwiertów – wynika z danych Ministerstwa Środowiska, do których dotarła „Rz". W tej liczbie 123 to otwory obligatoryjne. Realizacja pozostałych jest opcjonalna.

Jeśli spółki dotrzymają złożonych obietnic, przynajmniej w zakresie odwiertów obligatoryjnych, to za kilka lat będziemy mogli w miarę dokładnie oszacować zasoby gazu łupkowego w naszym kraju. Co więcej, pojawi się szansa na rozpoczęcie w perspektywie kilku kolejnych lat opłacalnego ekonomicznie wydobycia na skalę przemysłową.

Dużo obietnic

Ze złożonych deklaracji wynika, że najbardziej ambitne plany poszukiwawcze ma Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Spółka zadeklarowała wykonanie aż 96 odwiertów, czyli prawie 1/3 z dotychczas zgłoszonych w resorcie środowiska.

Mimo że spółka ma 15 koncesji, to 73 otwory chce wykonać na obszarze tylko jednej z nich. Chodzi o najbardziej perspektywiczną w kraju koncesję o nazwie Wejherowo (woj. pomorskie). Na jej terenie PGNiG musi wykonać siedem odwiertów. Pozostałych 66 ma charakter opcjonalny, co oznacza, że spółka zostawiła sobie tylko możliwość wykonania większej ich liczby, gdyby kolejne etapy prac przyniosły oczekiwany sukces.

PGNiG w okolicach Wejherowa wykonuje i będzie wykonywało odwierty zarówno samodzielnie, jak i przy współpracy z grupami PGE, Tauron, Enea oraz KGHM. Na tym obszarze gazownicza grupa zapowiada też  uruchomienie już w 2015 r. pierwszej kopalni gazu łupkowego w Polsce.

Dużo odwiertów, bo 56, planuje też wykonać Lane Energy Poland, spółka z udziałem amerykańskiego koncernu ConocoPhillips i brytyjskiej 3Legs Resources. W przeciwieństwie do PGNiG planowane przez nią otwory są w miarę równomiernie rozłożone na wszystkich posiadanych koncesjach. Po blisko 20 odwiertów planują wykonać amerykański Marathon Oil Poland oraz włoskie Eni.

Mówiąc o potencjalnie najaktywniejszych na rynku, nie można zapominać o Orlen Upstream (należy do największego polskiego koncernu paliwowego PKN Orlen). W niedawno zaktualizowanej strategii koncern zadeklarował wykonanie ponad 50 odwiertów w latach 2013–2017. Na razie jednak nie znalazło to odzwierciedlenia w deklaracjach złożonych w resorcie środowiska.

Już widać liderów

W końcówce 2012 r. kilka firm przyspieszyło prace poszukiwawcze dotyczące gazu łupkowego. W efekcie w Polsce mamy wykonanych 39 otworów, a trzy kolejne są w trakcie realizacji.  Najwięcej wykonały ich Marathon Oil Poland, PGNiG, Lane Energy Poland oraz Orlen Upstream. Te cztery firmy zrealizowały ponad połowę wszystkich odwiertów. A po przedstawionych planach widać, że są najbardziej zdeterminowane, aby osiągnąć łupkowy sukces.

Z opublikowanych przez Państwowy Instytut Geologiczny prognoz wynika, że nad Wisłą zasoby gazu łupkowego nadającego się do wydobycia mieszczą się w przedziale 346–768 mld m sześc. To od 2,5 do 5,5 razy więcej niż surowca z wcześniej udokumentowanych złóż konwencjonalnych (145 mld m sześc.).

Piotr Woźniak, wiceminister środowiska i główny geolog kraju, twierdzi, że przy uwzględnieniu pełnego zapotrzebowania Polski na gaz wraz z surowcem znajdującym się w złożach konwencjonalnych wystarczy go na 35–65 lat.

Szybkie rozpoczęcie wydobycia łupkowego surowca uzależnione jest jednak od kilku czynników. Podstawowy dotyczy barier administracyjnych, które uniemożliwiają w miarę szybkie uzyskiwanie niezbędnych zgód.

W przyspieszeniu poszukiwań nie pomaga też planowane wprowadzanie nowych podatków od wydobycia ropy i gazu oraz regulacji dotyczących powołania tzw. Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych.

Mało aktywna połowa

Do tej pory blisko połowa firm mających koncesje na poszukiwania gazu łupkowego w Polsce nie wykonała nawet jednego odwiertu. Z ich deklaracji wynika jednak, że w najbliższych latach powinny przystąpić do bardziej intensywnych prac. Dużo w tym zakresie będzie zależało od wyników osiągniętych przez obecnych liderów branży poszukiwawczo-wydobywczej.

Firmy mające w Polsce koncesje na poszukiwania gazu łupkowego planują wykonanie aż 306 nowych odwiertów – wynika z danych Ministerstwa Środowiska, do których dotarła „Rz". W tej liczbie 123 to otwory obligatoryjne. Realizacja pozostałych jest opcjonalna.

Jeśli spółki dotrzymają złożonych obietnic, przynajmniej w zakresie odwiertów obligatoryjnych, to za kilka lat będziemy mogli w miarę dokładnie oszacować zasoby gazu łupkowego w naszym kraju. Co więcej, pojawi się szansa na rozpoczęcie w perspektywie kilku kolejnych lat opłacalnego ekonomicznie wydobycia na skalę przemysłową.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Biznes
Gdzie wypoczywa dwór Władimira Putina i objęci sankcjami oligarchowie?
Biznes
Eksperci krytycznie o wydatkach Europy na zbrojenia. Im bliżej Rosji, tym lepiej
Biznes
Konflikt Indii z Pakistanem. Rozmowy Chin i USA. Obniżka stóp procentowych
Biznes
Impact’25 i Obama. Co wydarzy się w Poznaniu?
Biznes
Paraliż lotnisk i internetu w Rosji. 60 tysięcy pasażerów utknęło
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku